- Może być tak, że nie tylko kierujący pierwszym, drugim, czwartym pojazdem będą ponosili odpowiedzialność za sprowadzenie tej katastrofy, ale nawet ostatni z kierujących, który uderzył w tę kolumnę pojazdów może ponosić odpowiedzialność już nie za sprowadzenie katastrofy, ale np. za spowodowanie wypadku komunikacyjnego, jeśli naruszył on przepisy ruchu drogowego i to spowodowało, że uderzył w poprzedzający go pojazd – mówi Witold Błaszczyk z Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie.
Komentarze 69