- Według wszelkich znaków wiadukt łódzki dziś wieczorem powinien być przejezdny. Sytuacja jest taka, że wiadukt łódzki uruchamiamy, ale wiadomo, że pod spodem druga jezdnia nie jest skończona. Dlatego wiaduktu łódzkiego nie oddajemy w docelowym układzie, ale w układzie takim, żeby uruchomić ruch. Musimy jeszcze wykonać łącznicę po drugiej stronie, jezdnię na "ósemce" i w tym momencie będzie można mówić o zakończeniu wszystkich prac na wiadukcie. Te prace będą trwały do czerwca przyszłego roku – mówi Cezary Maciąg, kierownik przebudowy drogi krajowej nr 8 do parametrów drogi ekspresowej na odcinku Piotrków – Rawa Mazowiecka.
Maciąg podkreśla, że jest to jeszcze rozwiązanie tymczasowe – mimo iż ruch zostanie otwarty we wszystkich relacjach. Przypominamy, że wiadukt łódzki nieprzejezdny był od października zeszłego roku.
Komentarze 17