TERAZ0°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo zła
reklama

Podpalił stodołę swojej sąsiadki... niechcący

A.Stańczyk
Aleksandra Stańczyk śr., 11 marca 2015 12:58
Do policyjnego aresztu trafił 50-latek, który podpalił stodołę przy domostwie swojej sąsiadki. Straty oszacowano na ponad 40 tys. zł. Sprawca przyznał się do przestępstwa.
Zdjęcie
Autor: fot. policja

Do zdarzenia doszło 9 marca około godziny 16.00. W jednym z gospodarstw w gminie Rozprza wybuchł pożar. Niestety ogień rozprzestrzenił się na stojącą obok stodołę. - W wyniku pożaru został zniszczony budynek gospodarczy. Na szczęście żadnemu z mieszkańców nic się nie stało. Właścicielka gospodarstwa wartość strat oszacowała na ponad 40 tys. zł. Z ustaleń gorzkowickich śledczych wynika, że 50-latek podpalił trawę na swojej działce i w tym samym czasie wszedł do domu. Kiedy po około pół godziny wyszedł z mieszkania, ogień rozprzestrzenił się na tyle, że spaleniu uległa stodoła na sąsiadującej posesji – informuje Ilona Sidorko, oficer prasowy w Komendzie Miejskiej Policji w Piotrkowie,

Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Miał w organizmie blisko 2 promile alkoholu. Jeszcze dzisiaj usłyszy zarzut nieumyślnego spowodowania zdarzenia zagrażającego zdrowiu, życiu lub mieniu, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Podsumowanie

    Komentarze 10

    reklama

    Dla Ciebie

    0°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio