Od Krakowskiego Przedmieścia do ulicy Długiej w Piotrkowie wije się asfaltowy, nieszeroki szlak. I nikt nie wie, co to za szlak - zwłaszcza, że w pewnym momencie nagle się kończy. Urząd Miasta uspokaja, że ścieżka to nie żadna inwestycja, a “pomocna dłoń” dla okolicznych mieszkańców. Co powstanie na terenach po byłej kolejce wąskotorowej? Nad tym magistrat się zastanawia.
Stare, suche, kilkudziesięciometrowe wierzby są zagrożeniem nie tylko podczas wichury. Przy każdym większym porywie wiatru państwo Białeccy z Sulejowa muszą zbierać ze swojej posesji grube gałęzie. - To jest zagrożenie przede wszystkim dla dzieci, które nie mogą bawić się na podwórku, a wiadomo, że dziecka się nie upilnuje - mówią.
Suchej nitki na piotrkowskim Urzędzie Miasta nie zostawił raport Najwyższej Izby Kontroli.
Pod znakiem zapytania stoją występy ŁKS-u w Ekstraklasie.
Tydzień temu 20 milionów, w tym tygodniu 16. Piotrków zaciągnął kolejny kredyt, tym razem na pokrycie “przejściowego deficytu budżetowego”.
Piotrkowianie nie będą już musieli wystawać w kolejkach po zaświadczenia, a o swoich dochodach, na przykład w Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie, będą mogli poinformować sami.
Na pokrycie deficytu i realizację zadań inwestycyjnych - na to wydane zostaną pieniądze (20 mln zł) z długoterminowego kredytu, który miasto postanowiło zaciągnąć.
Mnóstwo zieleni, hybrydowe samochody, brak stacji benzynowych, więcej terenów do rekreacji, poprawa stosunków międzyludzkich, totalna komputeryzacja, rozwój kolei i żeglugi – tak, zdaniem samorządowców, w wielkim skrócie ma wyglądać nasz region w 2050 roku. Mało konkretów, więcej oczekiwań. Z kolei pytani przez nasz mieszkańcy chcą, aby technika nie wchodziła tak głęboko w nasze życie.
Od lipca, chcąc załatwić sprawę w urzędzie, nie musimy już posługiwać się zaświadczeniami. Wystarczą zwykłe oświadczenia.
Urząd Miasta organizuje bezpłatny wywóz azbestu.
