Piotrków. Parking tuż przy Parku Jana Pawła II (ul. Słowackiego), a konkretnie koperta dla osób niepełnosprawnych vis-a-vis jednego z banków. Tam od dłuższego czasu zaparkowane jest granatowe seicento. Osoby niepełnosprawne, ze względu na ogromne braki w liczbie miejsc do parkowania dla nich przeznaczonych, interweniują i zastanawiają się, jakim prawem pojazd stoi w tym samym miejscu od kilku tygodni, blokując jedną z niewielu w tym rejonie “kopert”.
Tańszy niż w Strefie Płatnego Parkowania, w tej samej cenie, co prywatny. Parking przy ulicy Narutowicza za Amfiteatrem Miejskim jest już zarządzany przez Miejski Ośrodek Kultury w Piotrkowie. Godzina postoju kosztuje 2 zł, czyli dokładnie tyle, co na prywatnym parkingu po drugiej stronie ulicy.
Parking na Narutowicza w Piotrkowie poszedł w prywatne ręce
Zakaz postoju w piotrkowskiej Strefie Płatnego Parkowania. Jeśli na ulicy objętej SPP jest zakaz zatrzymywania, czy postoju - to, gdy zaparkujemy w tym miejscu, musimy liczyć się z mandatem.
- Czy miasto jest aż tak biedne, że tych kilka pojazdów poruszających się po terenie miasta z osobami niepełnosprawnymi nie może korzystać z parkingów bezpłatnie? - pytają niepełnosprawne dzieci z Piotrkowa Trybunalskiego.
W ostatnich dniach znacznie przybyło świeżego białego puchu. Dzieci mają nadzieję, że śnieg wytrzyma do ferii. Kierowcy wręcz odwrotnie. Marzą o tym, żeby jak najszybciej stopniał. Z dnia na dzień coraz trudniej zaparkować w mieście.
Przypominamy, że od 1 stycznia 2013 roku zmienił się zarówno czas, jak i opłaty za parkowanie w centrum Piotrkowa.
Zasypane chodniki, jezdnie i zatoki parkingowe. Niewidoczne przejścia dla pieszych i samochody ślizgające się na skrzyżowaniach. Tak wyglądał nasz Piotrków w sobotni wieczór. Mieszkańcy pomstują - Dlaczego nikt w tym mieście nie odśnieża?
Od wielu lat najpoważniejszym problemem dla kierowców w centrum Zelowa jest brak miejsc parkingowych. Najgorzej jest w środowe “święto dyszla” (dla niewtajemniczonych – targ) i w czasie weekendowych zakupów. Miejsca na utworzenie parkingu ciągle brakowało. Wydaje się jednak, że władze miasta znalazły ciekawą alternatywę.
Do redakcji “TT” z pewnym problemem zgłosił się jeden z mieszkańców Piotrkowa. Otóż zaparkował on przy jednym z supermarketów, do którego udała się jego małżonka. Nic nie kupiła. Okazało się, że małżeństwo bez uiszczenia opłaty nie mogło opuścić terenu parkingu...