Kilka dni temu dyżurny piotrkowskiej komendy policji otrzymał zgłoszenie o kradzieży przewodów elektrycznych w jednym z bloków przy ulicy Sienkiewicza.
Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi dwóm mężczyznom, którzy kompletnie pijani ukradli butelkę wódki i dokonali rozboju.
5 sierpnia 2013 roku dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim otrzymał zgłoszenie od przedstawiciela Urzędu Miasta o kradzieży dwóch tablic pamiątkowych z cmentarza wojennego przy ulicy Partyzantów.
Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie Trybunalskim został powiadomiony przez 91-letnią piotrkowiankę o kradzieży pieniędzy i dokumentów z jej mieszkania.
Policjanci zatrzymali 27-letnią kobietę i 26-letniego mężczyznę, którzy kradli metalowe elementy z torowiska. Złodziejski duet usłyszał zarzut spowodowania bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.
Policjanci z Bełchatowa szukając sprawcy kolizji ujawnili kradzież samochodu, wykryli i po pościgu zatrzymali złodzieja auta. Okazał się nim 34-letni syn okradzionego. Funkcjonariusze ustalili też sprawcę kolizji - pijanego kolegę, któremu podejrzany udostępnił auto wysyłając po alkohol.
34-latek, który napadł na kobietę, pobił ją i ukradł pieniądze najbliższe 3 miesiące spędzi za kratkami. Do zdarzenia doszło na ulicy Wojska Polskiego w Piotrkowie. Kobietę napadł jej znajomy.
Policjanci z komendy w Wolborzu zatrzymali, 20 i 19-latka, którzy zajmowali się kradzieżami i włamaniami do mieszkań oraz domów jednorodzinnych.
Seryjnego włamywacza zatrzymali tomaszowscy policjanci. Złodziej okradł sklep, fabrykę, nie oszczędził nawet żłobka. Tylko punkt skupu złomu okazał się dla niego zbyt duży wyzwaniem, bo w trakcie włamania włączył się alarm. Sprawcą wszystkich tych przestępstw okazał się 19- latek, który kilka dni wcześniej wyszedł na przepustkę z... zakładu poprawczego.
"Dobroduszny" złodziej zostawił pokrzywdzonemu stówkę, a sam zabrał resztę z 5 tysięcy, które ukradł. Tomaszowscy policjanci zatrzymali sprawcę włamania, do którego doszło w jednej z miejscowości na terenie powiatu. Funkcjonariuszom pomógł nos policyjnego psa, który wytropił sprawcę.