Wielu mieszkańców miasta znalazło w swoim skrzynkach na listy informację, że teraz sami będą spisywać stan licznika gazowego. Mało tego, muszą też podać tę informację pod wskazany numer telefonu. Problem w tym, że liczniki w wielu blokach znajdują się tuż pod sufitem, a chyba nie każdy ma w domu drabinę. Poza tym liczniki często znajdują się w zamkniętych na klucz skrzynkach. To nie koniec niespodzianek, bo okazało się, że tak naprawdę licznik powinien spisać za nas listonosz. Powinien, ale...
Zła i dobra wiadomość dla kierowców. Paliwa zdrożały, ale ich cena jak na razie powinna się ustabilizować. Warto pamiętać, że od połowy stycznia w polskich rafineriach ceny wszystkich paliw wzrosły już średnio o 34 gr/l brutto.
W sobotę (24 stycznia) po południu rozpoczął się w Moszczenicy koncert charytatywny na rzecz rodziny Millerów, która ucierpiała w wyniku wybuchu butli z gazem, do którego doszło 7 stycznia w budynku przy ul. Dworcowej 5.
Prasa drukowana upada i już się nie podniesie. Sprzedaż coraz mniejsza i to się nie zmieni. Ludzie nie kupują już lokalnych gazet, bo wszyscy czytają to, co jest w internecie. Takie opinie słyszy się od kilku lat. Czy są prawdziwe?
W najbliższą sobotę w Moszczenicy odbędzie się koncert charytatywny na rzecz rodziny, która ucierpiała w wyniku wybuchu butli z gazem (do którego doszło 7 stycznia w budynku przy ul. Dworcowej 5 w Moszczenicy). Szczegóły na plakacie!
Nie żyje 32-letnia kobieta poszkodowana w wybuchu gazu, do którego doszło 7 stycznia tego roku w budynku przy ul. Dworcowej w Moszczenicy.
Ostatni wypadek w Moszczenicy pokazał, że jeśli używamy butli z gazem musimy zachować szczególną ostrożność.
Mając w domu takie urządzenia powinniśmy znać podstawowe zasady ich eksploatacji.
Nie ma zgody właścicielki kamienicy w Moszczenicy na remont mieszkań po wybuchu gazu i pożarze.
Niebawem odbędzie się koncert charytatywny i zbiórka pieniędzy dla rodziny poszkodowanej w wybuchu gazu w Moszczenicy. W organizację włączyła się szkoła w Moszczenicy.
Z takim pytaniem, zadanym nieco z przekąsem, przyszedł do nas jeden z mieszkańców miasta. Przyszedł, bo od dłuższego czasu obserwował, jak przy ul. Krakowskie Przedmieście z ziemi wydobywa się gaz i... nikt na to nie reaguje.