Jak wyglądać będzie dług miasta w najbliższych 20 latach, jak będzie on spłacany, jakie przedsięwzięcia będą realizowane - to wszystko znajduje się w Wieloletniej Prognozie Finansowej, którą zgodnie z Ustawą o finansach publicznych od tego roku mają obowiązek uchwalać samorządy. Jaka jest finansowa sytuacja Piotrkowa, który rok będzie najtrudniejszy, ile gminnego majątku trzeba będzie sprzedać – o tym rozmawiamy z Wiesławą Łuczak, skarbnikiem miasta.
Jest dobrze, będzie jeszcze lepiej. Tak wyglądać mogłaby piotrkowska rzeczywistość, gdyby oceniać ją wyłącznie na podstawie wyników jesiennych wyborów samorządowych. Jednak sumienie i rozum mówią zupełnie co innego. Komu wierzyć? Spadkobiercom myśli Josepha Goebbelsa czy własnym oczom?
- Ponieważ nie spotykamy się z pozytywnym odzewem ze strony miasta co do lokali socjalnych, zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej podjął decyzję o budowie mieszkań rotacyjnych - mówi Stanisław Boczek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej im. J. Słowackiego w Piotrkowie.
Cięcie wydatków i ograniczenie inwestycji czeka wiele gmin. Wszystko przez zmiany w prawie.
Chociaż już w zeszłym roku ze względu na recesję w Piotrkowie wiele inwestycji nie zostało zrealizowanych, a cięcia budżetowe odczuło wiele instytucji to optymizm nie opuszcza magistrackich urzędników. - To był dobry rok - sprawozdanie z wykonania budżetu za 2008 rok przedstawiła radnym na posiedzeniu komisji budżetowej Wiesława Łuczak skarbnik miasta.
Jeszcze dwa lata temu byliśmy zadłużeni na 92 mln zł, w 2008 roku – już na 113 mln. Z kolei planowane zadłużenie miasta na 2009 rok to aż 131 mln zł.
Fitch Ratings nadał miastu długoterminowy rating krajowy „BBB-(pol)”. Długoterminowa perspektywa ratingu Piotrkowa Trybunalskiego jest stabilna.