Piotrków: Najtrudniejszy będzie rok 2018

Tydzień Trybunalski Środa, 06 lipca 201113
Jak wyglądać będzie dług miasta w najbliższych 20 latach, jak będzie on spłacany, jakie przedsięwzięcia będą realizowane - to wszystko znajduje się w Wieloletniej Prognozie Finansowej, którą zgodnie z Ustawą o finansach publicznych od tego roku mają obowiązek uchwalać samorządy. Jaka jest finansowa sytuacja Piotrkowa, który rok będzie najtrudniejszy, ile gminnego majątku trzeba będzie sprzedać – o tym rozmawiamy z Wiesławą Łuczak, skarbnikiem miasta.
fot. archiwum fot. archiwum

- Po raz kolejny radni pochylają się nad zmianami w tzw. “Wieloletniej Prognozie Finansowej na lata 2011 - 2029”, m.in. w prognozie długów i spłat. Co zmieniło się przez miesiąc, bo 1 czerwca też się nad tym dokumentem pochylali?

- Wiesława Łuczak: Zmiany w WPF są przeprowadzane właściwie co miesiąc, tak jak zmiany budżetu. Wynika to stąd, że Wieloletnia Prognoza Długu, która jest załącznikiem i integralna częścią WPF, obejmuje również rok 2011. Tak więc każda zmiana roku bieżącego, nawet jeśli nie powoduje zmian lat następnych, wymusza zmianę prognozy długu. W tej zmianie, którą zaproponowaliśmy radnym na sesję, prognoza długu ulega zmianie dość istotnie, dlatego że zmienia się harmonogram realizacji projektu “Modernizacja i rozbudowa oczyszczalni ścieków”. Wynika to przede wszystkim z przesunięcia prawie 15 mln zł na rok następny. Jest to spowodowane przede wszystkim trudnościami z wejściem w teren dla realizacji kanalizacji sanitarnej, jak również z oszczędnościami poprzetargowymi, które wchodzą w rezerwę, a ta rezerwa planowana jest do wykorzystania w latach następnych projektu. Obecnie planuje się takie kwoty, jakie zamierzamy rzeczywiście wydać, jakie wynikają z umów z wykonawcami. Również część przetargów planowana była do zrealizowania w większym stopniu w roku bieżącym, jednak po zawarciu umowy z wykonawcą i przedłożeniu przez niego harmonogramu (nawet jeśli końcowy moment jest taki, jak ustaliliśmy w specyfikacji) – rozłożenie ciężaru na poszczególne lata uległo korekcie. W związku z tym, przy zachowaniu wartości projektu bez zmian, zmienił się harmonogram jego realizacji i przesuwamy środki na rok następny, co spowoduje automatycznie zwiększenie obciążenia lat następnych.

W tym roku zmniejszyliśmy też w związku z tym kwotę pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Pożyczka ta finansuje nam wydatki, które leżą po stronie miasta, czyli udział własny miasta w realizacji projektu “Oczyszczalnia”.

- One nie przepadną, tylko zostaną przesunięte...

- Tak, dlatego na tę sesję przygotowaliśmy też uchwałę dotyczącą zmiany harmonogramu zaciągania pożyczki z WFOŚiGW. Łączna kwota pożyczki nie ulega zmianie.

- 15 mln do wykorzystania to spora kwota. Czy to przesunięcie nie zaburzy realizacji całego projektu oczyszczalni?

- To pytanie nie do mnie, ale ja ciągle mam nadzieję, że zdążymy.

- Czy to nie oznacza, że inwestycja była źle przygotowana (trzeba rozpocząć roboty, a tu brak zezwoleń gruntowych)?

- Myślę, że przygotowywane to wszystko było należycie, natomiast zmieniły się w międzyczasie przepisy, które zabraniają nam wejścia w pas drogowy (nie można budować kanalizacji pod drogą, jak było to kiedyś; możliwe jest to jedynie za zgodą ministra infrastruktury; o takie zgody występujemy, ale to trwa). Jak nie możemy iść przez pas drogowy, to próbujemy wtedy iść przez działki, które są własnością prywatną. Ale nawet tam, gdzie sprawa była już niejednokrotnie uzgodniona, sprawy się skomplikowały, bo np. właściciel zmarł, a spadkobiercy mają nieuregulowany stan prawny itd. A są również tacy, którzy mówią nie, bo nie, i już. Tu jest problem, bo przy budowie dróg mamy “specustawę” jako narzędzie, ale w przypadku budowy infrastruktury nie znajduje ona zastosowania. To mnie bardzo martwi, bo każde przesunięcie wydatków z roku bieżącego na lata następne to obciążenie tych lat, gdzie już następuje kumulacja wydatków, a moment zakończenia i rzeczowego, i finansowego tego projektu jest ciągle ten sam. W 2014 roku powinniśmy zakończyć zakres rzeczowy, a do połowy 2015 roku rozliczyć się. A wiemy, co dzieje się czasem przy takich inwestycjach. Wykonawcy wchodzą i dają sobie radę lub nie (przykład – autostrady). Tu też może być różnie. Nie zakładamy scenariusza pesymistycznego, ale boimy się tego.

- W tym roku miasto miało sprzedać majątek wart ok. 7 mln zł. W dłuższej perspektywie (do 2029 roku) gmina chce sprzedać majątek wart ok. 67 mln zł. Czy jest jeszcze tyle do sprzedania?

- Jest, nawet trochę więcej (za ponad 90 mln). Zrobiliśmy swego czasu inwentaryzację naszych nieruchomości, które są do zbycia. Zostały one wycenione według wartości szacunkowej. To jest majątek faktycznie istniejący (nawet nie cały majątek, bo tylko nieruchomości; nie zakładaliśmy tu sprzedaży majątku infrastrukturalnego, wodociągowo-kanalizacyjnego czy ciepłowniczego). I nawet jeśli coś złego by się w mieście wydarzyło, to miasto będzie właścicielem majątku (modernizowanej oczyszczalni i powstałej infrastruktury powstałej przy udziale środków unijnych – przyp. red.) i po pięciu latach od zakończenia inwestycji może go zbyć. Nie twierdzę, że trzeba to robić, ale jest taka możliwość. Tak postąpiło już wiele samorządów – skomercjalizowało swoje sieci. Ale to, co planujemy do zbycia w prognozie, to tylko nieruchomości.

- Który rok będzie dla Piotrkowa najtrudniejszy jeśli chodzi o zadłużenie? W tej chwili spłacamy rocznie około 20 mln długu. Według przedstawionej prognozy wygląda na to, że będzie to rok 2013, kiedy do spłaty będzie ok. 37 mln (łącznie z odsetkami)...

- Tak. Spłaty długu są tak rozkładane, żeby miasto mogło je obsłużyć, a jednocześnie żeby zachowano wskaźniki wynikające na razie z artykułu 169 i 170 starej Ustawy o finansach publicznych, a od roku 2014 z art. 243 z nowej Ustawy o finansach publicznych. Zawierając umowy o kredyt, tak sobie rozkładamy spłaty w czasie, żeby rozpoczęcie spłat nie było zbyt odległe, ale jednocześnie inwestujemy i są to inwestycje, które tworzą majątek służący kilku pokoleniom, wiec staramy się rozkładać ten kredyt na kilkanaście lat.

- Kiedy poczujemy ulgę? Który rok będzie przełomowy jeśli chodzi o kwoty długu?

- Właśnie po roku 2013 (wtedy będzie potrzebna największa kwota, żeby obsłużyć dług). Potem będzie jeszcze trudny rok 2017, ale właściwie jeśli chodzi o proporcje, ta kwota, która będzie przypadała na obsługę zadłużenia w stosunku do dochodów, najwyższa będzie w roku 2018. To będzie ten najtrudniejszy rok. Teraz, kiedy realizujemy projekt, będziemy mieli dochody zarówno z dotacji unijnej, jak i ze zwrotu VAT-u. Po zakończeniu projektu tych dochodów nie będzie. Po drugie w czasie realizacji projektu obsługa zadłużenia przypadająca na ten projekt jest wyłączana z limitów. Później już nie. To będą niełatwe lata, ale od roku 2018 zanotujemy już spadek.

- W przyszłym roku deficyt budżetowy sięgnie ponad 30 mln. Jak ta dziura będzie łatana?

- Deficyt będzie podobny do tegorocznego. Jest planowany kredyt do zaciągnięcia i pożyczka z WFOŚiGW (na oczyszczalnię). Ale nawet jeśli będzie taki deficyt, to kredyt zawsze może być trochę mniejszy, bo będą jakieś wolne środki z rozliczenia roku bieżącego. Ale na razie trzeba planować tak, bo prognoza długu to jest narzędzie, za pomocą którego miasto ma się dyscyplinować po to, żeby zachować zdolność kredytową, płynność finansową, to, co jest niezbędne dla bieżącej realizacji zadań miasta.

- Dziękuję za rozmowę.

 

Pytała Anna Wiktorowicz

POLECAMY


Zainteresował temat?

0

0


Komentarze (13)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Marcin Majewski ~Marcin Majewski (Gość)07.07.2011 12:22

"Piotrkowianin" napisał(a):
A tymczasem w niedalekim Radomsku


A jaka jest struktura bezrobotnych w Piotrkowie, a jaka w Radomsku? Czy więcej bezrobotnych stanowi młodzież po studiach wyższych, głównie kierunkach humanistycznych lokalnych Uczelni, czy robotnicy? Wątpię by absolwent uczelni wyższej poszedł do zakładu pracować jako spawacz - nawet jakby chciał to by nie mógł, bo nie ma na to uprawnień.

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga07.07.2011 11:51

"Idiota-" napisał(a):
Uważasz, że miastu jest potrzebna pilnie ścieżka rowerowa zaczynająca się przy sośnie w lesie koło dziupli niż ściągnięcie np. 2-3 firm, które mogły by zainwestować np. 30-50 mln w nasz miejski rynek pracy i dać przykładowo 200 miejsc pracy ?

A tymczasem w niedalekim Radomsku:
http://www.radomsko.naszemiasto.pl/artykul/888657,firmy-w-radomszczanskiej-czesci-lsse-rosna-jak-grzyby-po,id,t.html
http://www.radomsko.naszemiasto.pl/artykul/973227,beda-nowe-inwestycje-w-radomszczanskiej-czesci-lsse,id,t.html

00


Idiota ~Idiota (Gość)07.07.2011 08:52

"kicia" napisał(a):
ale z was prostaki nie widzicie ile dla was dobra się robi będziecie mieli nową kanalizację, deszczówkę i oczyszczalnię. nie zdajecie sobie sprawy ile to wam ułatwi potraficie tylko komentować i obrzucać ludzi obelgami. weście się do pracy i zajmicie sie pożytecznymi rzeczami a nie tylk potraficie komentować. gdyby nic nie robili było by źle, robią jest źle!!! zastanówcie się czego tak naprawdę chcecie. zagranicą nie ma takiego negatywnego nastawienia do inwestycji które są robione dla mieszkańców a my Polacy widzimy tylko samo zło we wszystkim co się robi. pozostała w was właśnie zaszłość komunistyczna jak władza powie tak to my powiemy dla reguły nie!!!. czasami trzeba się zastanowić czy przypadkiem nie zaprzeczamy samym sobie. Zastanówcie ludzie się nad swoim zachowaniem i spójzcie najpierw na siebie i jeśli nie macie nic sobie do zarzucenia to możecie sie dopiero wypowiadać. ciekawe jakie wy podejmowalibyście decyzje!!! każdemu sie wydaje że to takie proste ale nagle zmienia się punk widzenia od punktu siedzenia!!!jak każy z was usiadł by na stołku to by brał tylko dla siebie i nie myślał o innych!!! wieć zacznijcie myśleć a nie krytykować!!!!!


Sprzedaż majątku wspólnego za "grosze" to nie jest nic dobrego.
Brak przeznaczania funduszy na rozwój rynku pracy w mieście. Pomijam fakt, że tylko kolesiostwo z firm budowlanych, czyli PEUK otrzymuje granty za koneksje - bo inaczej tego określić nie można, skoro budując, remontując jakąkolwiek inwestycję w mieście robią bubel, a i tak dostają kolejne przetargi - coś jest nie tak ? Ale jeśli dla Ciebie to jest dobro to gratuluję Ci dobrego oglądu sprawy :D
Rację masz i nikt tego nie krytykuje, że chcą budować kanalizację itd. tylko szkoda, że oczyszczalnia będzie modernizowana w technologii z epoki kamienia łupanego no może z czasów wczesnego Gierka ! No i dlaczego mieszkańcy mają za ten kolejny bubel płacić olbrzymi haracz bez prawa sprzeciwu ?
Dlaczego teraz co 6mc można podnosić stawki za wodę bez limitu ? Rozumiesz, że gdy oczyszczalnia pójdzie w prywatne łapy kolesi od koryta świńskiego to będzie płacić za ich pomyje do koryta ciężkie pieniądze, a oni i tak będą mieć wodę za darmo. Rozumiesz to czy nadal jesteś zaślepiona ?
Czy wybudowanie 1km nowej nawierzchni jezdni na 4-5 lat Cię uszczęśliwia ?
Czy sprzedanie bez walki PIOMy i innych zakładów, nie stawanie po stronie pracowników władz miasta jest czymś pozytywnym ? Przecież to jest tzw. "danie D" inaczej tego nazwać nie można.
Uważasz, że miastu jest potrzebna pilnie ścieżka rowerowa zaczynająca się przy sośnie w lesie koło dziupli niż ściągnięcie np. 2-3 firm, które mogły by zainwestować np. 30-50 mln w nasz miejski rynek pracy i dać przykładowo 200 miejsc pracy ?
Przecież 200 pracowników z głodowych minimalnych pensji przez rok wpłaci pośrednio do kasy miasta więcej środków niż będzie kosztować ta ścieżka rowerowa.
Czy uważasz, że chwalenie się budową Srocusa przez Prezydenta jest na miejscu skoro to nie jego zasługa ?
Czy robienie krętów w UM przez urzędników pod osłoną Prezydenta jest na miejscu ?
Rozumiesz już czy nadal widzisz tylko pierwszą warstwę tego muru otynkowanego gów... ?

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga06.07.2011 22:38

"sklave" napisał(a):
Tej jesieni szykują się niespotykane od kilkudziesięciu lat wykopki. Ostatnio klimat był sprzyjający to i namnożyło się tego ciaradajstwa co nie miara.
Będzie co kopać. Oj będzie!

A słyszeliście, że prezydent był u wróżki, bo śniły mu się ziemniaki i chciał się dowiedzieć co to znaczy? A wróżka na to, że albo go jesienią wykopią, albo wiosną posadzą.

00


kicia ~kicia (Gość)06.07.2011 18:35

ale z was prostaki nie widzicie ile dla was dobra się robi będziecie mieli nową kanalizację, deszczówkę i oczyszczalnię. nie zdajecie sobie sprawy ile to wam ułatwi potraficie tylko komentować i obrzucać ludzi obelgami. weście się do pracy i zajmicie sie pożytecznymi rzeczami a nie tylk potraficie komentować. gdyby nic nie robili było by źle, robią jest źle!!! zastanówcie się czego tak naprawdę chcecie. zagranicą nie ma takiego negatywnego nastawienia do inwestycji które są robione dla mieszkańców a my Polacy widzimy tylko samo zło we wszystkim co się robi. pozostała w was właśnie zaszłość komunistyczna jak władza powie tak to my powiemy dla reguły nie!!!. czasami trzeba się zastanowić czy przypadkiem nie zaprzeczamy samym sobie. Zastanówcie ludzie się nad swoim zachowaniem i spójzcie najpierw na siebie i jeśli nie macie nic sobie do zarzucenia to możecie sie dopiero wypowiadać. ciekawe jakie wy podejmowalibyście decyzje!!! każdemu sie wydaje że to takie proste ale nagle zmienia się punk widzenia od punktu siedzenia!!!jak każy z was usiadł by na stołku to by brał tylko dla siebie i nie myślał o innych!!! wieć zacznijcie myśleć a nie krytykować!!!!!

00


97-300 97-300ranga06.07.2011 17:45

"Idiota-" napisał(a):
UBEków, ESBEków, PZPRowców itp. ukaraliście.

Nie,nieprawda.Bolszewia padła ale komuchy mają się dobrze!Kiedyś spadnie prawdziwy deszcz który zmyje cały ten czerwony brud!Stop komunie!

00


sklave ~sklave (Gość)06.07.2011 15:07

Tej jesieni szykują się niespotykane od kilkudziesięciu lat wykopki. Ostatnio klimat był sprzyjający to i namnożyło się tego ciaradajstwa co nie miara.
Będzie co kopać. Oj będzie!

00


emeryt ~emeryt (Gość)06.07.2011 12:39

Czy to prawda że radny KOZŁOWSKI wygrał w sądzie pracy z KRAWCZYŃSKIM.

00


polo ~polo (Gość)06.07.2011 12:37

Kto zrobi porządek z wynagrodzeniami zarządów i rad nadzorczych w spółkach gminnych.(15-17tys miesięcznie)

00


kolo ~kolo (Gość)06.07.2011 12:33

Trzeba było iść na wybory a nie siedzieć w domu i nażekać.Teraz zobaczycie jak będą podwyższać wodę,ścieki i ciepło.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat