Wszystko wskazuje na to, że żadna z drużyn reprezentujących powiat piotrkowski nie znajdzie się na podium, dobiegających końca rozgrywek w piotrkowskiej klasie okręgowej. Zajmująca pierwsze miejsce Ceramika Opoczno o siedem punktów wyprzedza drugą Stal Niewiadów i o jedenaście, trzeci Świt Kamieńsk, tuż za podium znajduje się GUKS Gorzkowice, ale do zespołu z Kamieńska traci siedem punktów, a do końca rozgrywek pozostały już tylko dwie kolejki. Poniżej prezentujemy wyniki meczów tej ostatniej.
Po zaciętym meczu piotrkowska Polonia zremisowała z rezerwami GKS-u Bełchatów 2:2 (1:0), wyrównującą bramkę zdobył w 90. minucie spotkania były gracz bełchatowskiej drużyny Damian Gul, przedłużając tym samym szanse Polonii na utrzymanie. To nie jest łatwa runda dla piotrkowskiego zespołu, dlatego po meczu jego trener Robert Grzesiuk przyznał, że zastanawiał się nad rezygnacją z zajmowanej funkcji.
Kolejny nowy zawodnik dołączył do Piotrkowianina, to 31-letni kołowy Jewgen Krawczenko, który w poprzednim sezonie reprezentował barwy Stali Mielec. Wiadomo już także, którzy zawodnicy pożegnają się z zespołem.
Aż 9 bramek straciła w dwóch ostatnich meczach piotrkowska Polonia, podopieczni Roberta Grzesiuka najwyraźniej nie zdążyli się otrząsnąć po porażce z Włókniarzem Zelów (0:5), ponieważ w sobotę znów wysoko przegrali, tym razem 2:4 (1:4) z Pilicą Przedbórz.
Marcin Tórz, Stanisław Makowiejew i Grek Orfeus Andreou - to trzej nowi zawodnicy Piotrkowianina.
Tak wysoko piotrkowska Polonia jeszcze w tym sezonie nie przegrała, w meczu 31. kolejki IV ligi (grupa łódzka) poloniści ulegli na własnym stadionie Włókniarzowi Zelów aż 0:5 (0:3). Piotrkowski zespół zbliża się do strefy spadkowej.
Zespół z Moszczenicy wygrał powiatowe eliminacje turnieju „Piłkarska Kadra Czeka” w kategorii gimnazjów.
Filip Błażejewski już nieraz w tym sezonie uchronił piotrkowską Polonię przed stratą bramki, tym razem sam jednak gola strzelił i to na wagę remisu, gdyby nie on Polonia przegrałaby sobotni mecz z KS Paradyż.
W ostatnim meczu w tym sezonie Piotrkowianin zmierzył się z Olimpią Piekary Śląskie, pierwsze spotkanie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się remisem, dlatego rewanż zapowiadał się wyjątkowo emocjonująco, także dlatego, że piotrkowianie chcieli pożegnać się z I ligą zwycięstwem przed własną publicznością, ostatecznie im się to udało i wygrali 34:32 (11:13), choć ten mecz do najłatwiejszych nie należał.
Niewiele brakowało, a piotrkowianki podczas rewanżu roztrwoniłyby zaliczkę z pierwszego meczu z Metraco Zagłębiem Lubin (wygrały go 28:16), ostatecznie Piotrcovia przegrała drugie spotkanie 20:30 (10:11) i zagwarantowała sobie 7. miejsce na koniec sezonu PGNiG Superligi.