Według naszych informacji osoby te zostały przesłuchane w roli świadków. - Zatrzymano cztery osoby nieletnie prawdopodobnie związane z tym podpaleniem. Sąd rodzinny zatwierdził wniosek policji o zatrzymanie i na tym rola sądu się zakończyła. Dalej sprawa prowadzona jest przez policję - powiedział w wypowiedzi dla Strefy FM Piotr Koćmiel, prezes Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim.
Jak udało nam się nieoficjalnie ustalić, na razie nie ma dowodów, że te osoby są sprawcami podpalenia. Niewykluczone, że więcej dowodów dostarczy opinia biegłego.
Przypominamy, do pożaru doszło 19 kwietnia. Niemal doszczętnie spłonęły hale zakładu przetwarzania zużytego sprzętu agd. Straty oszacowano na 200 tys. zł.