- Kapliczka grozi zawaleniem od spękanych fundamentów (od strony SPA). Jej wygląd dowodzi, że nie ma w tym mieście gospodarza, który by się tym na bieżąco zajmował, chociażby świeże kwiaty i pomalowanie oraz ogrodzenie kapliczki. Z nieoficjalnych źródeł poinformowano mnie, że została ona postawiona przez mieszkańców Piotrkowa po epidemii cholery, która siała spustoszenie wśród mieszkańców. Kapliczka znajduje się w gminnej ewidencji zabytków – pisze piotrkowianin w liście do naszej redakcji.
Apel mieszkańca dotarł również do miejskich urzędników. Odpowiedzi udzieliła szefowa Referatu Kultury, Sportu i Promocji Miasta: - Działka, na której usytuowana jest kapliczka, stanowi własność gminy Piotrków Trybunalski, a przedmiotowa kapliczka jako obiekt małej architektury stanowi część składową nieruchomości – informuje kierownik Ilona Patyk. - Przedmiotowa kapliczka znajduje się w gminnej ewidencji zabytków prowadzonej przez Delegaturę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Piotrkowie Trybunalskim i w związku z powyższym prace remontowe wymagają zgody konserwatora zabytków. W Referacie Architektury i Budownictwa nie znajdują się żadne dokumenty świadczące o zgłaszanych remontach lub udzielanych pozwoleniach na wykonanie remontu (konserwacji) kapliczki przy ul. Narutowicza 42. Zwyczajowo kapliczki znajdują się pod opieką parafii, na terenie której są usytuowane, w tym przypadku Parafii Św. Jakuba (Fara).
- Maturzyści kończą rok szkolny
- Pomoc przyszła w porę
- Tegoroczny Motofestyn zapowiada się przebojowo!
- Ciężka praca popłaca. Najlepsi uczniowie nagrodzeni
- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół
- Łódzka KAS znalazła w przesyłce ponad 45 tys. zł
- 15-latek chciał okraść drogerię
- Już w niedziele mażoretki z łódzkiego zawalczą o mistrzostwo w Sulejowie
- Nowy chodnik na Próchnika