Z piotrkowskich obchodów Barbórki zostały tylko wspomnienia

Piątek, 04 grudnia 202026
Uroczyste msze święte, pochody przez miasto w okolicznościowych strojach, dźwięki orkiestry dętej, poczty sztandarowe, odznaczenia dla zasłużonych, spotkania pracowników w bardzo licznym gronie i niepowtarzalnej atmosferze. Tak kiedyś obchodzono w Dzień Górnika w FMG „Pioma” w Piotrkowie Trybunalskim. Dziś pozostała tylko tęsknota za utraconymi barbórkowymi tradycjami i wspomnienie dawnej świetności Fabryki Maszyn Górniczych.
fot. archiwum ePiotrkow.pl fot. archiwum ePiotrkow.pl

- Barbórka w „Piomie” obchodzona była zawsze bardzo uroczyście. To była tradycja. Wielu ludzi znało Piotrków właśnie z tego powodu. Odbywały się akademie w salach konferencyjnych, bankiety, dużo szacownych gości, dźwięki orkiestry dętej z „Piomy”, która bardzo długo i skrupulatnie przygotowywała się do tego święta- wspominał przed laty Czesław Skulski, były przewodniczący Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w Pioma Industry.

 

Fabryka Maszyn Górniczych Pioma powstała w roku 1956 i zakład ten przez kolejne dziesięciolecia był największym pracodawcą w mieście, ale nie tylko... Dzięki „Piomie” powstały dwa osiedla mieszkaniowe, szkoła, przychodnia, otwarty basen oraz nieistniejące obiekty sportowe Piotrcovii - stadion oraz hala przy Sikorskiego, gdzie tradycyjnie odbywały się obchody Barbórki.


- To były niezapomniane chwile. Zazwyczaj w tym uroczystym dniu cała załoga wychodziła spod biurowca na czele z orkiestrą, której muzycy ubrani byli w galowe stroje i przygrywali załodze, która z licznymi sztandarami szła na mszę do kościoła. Było mnóstwo ludzi. Po mszy ci wszyscy pracownicy kierowali się na stadion fabryczny. Tam rozpoczynała się akademia, przemówienia wygłaszane przez dyrektora (mówię teraz o latach 70-tych) Stefana Szyszkowskiego. Tam przyznawane były również odznaczenia dla zasłużonych pracowników – opowiadał nam Robert Fijałkowski, wieloletni kierownik Orkiestry Dętej FMG „Pioma”.


- Potem był oczywiście poczęstunek, rozmowy, żarty i tańce. Potem te tradycje były długo kontynuowane przez kolejnego dyrektora, kontynuowane nawet na jeszcze wyższym poziomie. Lucjan Dukała bardzo dbał o utrzymanie tych barbórkowych tradycji. Zależało mu na obecności naszej orkiestry dętej na tych uroczystościach – tak wspominają dzisiaj byłego dyrektora dawni pracownicy Piomy. Bywało u nas mnóstwo gości. Zawsze przybywali zaproszeni przedstawiciele naszych kontrahentów, którzy w naszej firmie zamawiali i kupowali maszyny. Zapraszało się też zaprzyjaźnione zespoły. Często bywali u nas muzycy z zespołu „Fakiry”. To były potężne uroczystości na kilkaset osób. Właśnie na stadionie fabrycznym. Tam zaczynała się najważniejsza część i tam wszystko się kończyło. Były też tańce. Tak naprawdę 90% uczestników zabawy to mężczyźni, więc kobiety mogły sobie przebierać do woli w partnerach do tańca – dodał.


Niestety po 1989 „Pioma” coraz gorzej radziła sobie w nowej rzeczywistości. W 1992 została przekształcona w spółkę akcyjną. Dziewięć lat później została wykupiona przez Przedsiębiorstwo Usługowe UTECH Sp. z o.o. Z kolei w 2005 roku spółkę przejęła firma FAMUR S.A. , która w tym roku ostatecznie zamknęła zakład, kończąc górniczą historię i kultywowanie barbórkowych tradycji w naszym mieście.


Zainteresował temat?

11

2


Zobacz również

Komentarze (26)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

gość_qw ~gość_qw (Gość)04.12.2020 15:55

Popierajcie pis-partie interesów syjonistycznych! Niedługo oskubią was ze wszystkiego!

1410


leo ~leo (Gość)06.12.2020 00:51

Wszystko jest wspomnieniem, bo wszystko zostało zniszczone, oddaliśmy Polskę za zachodnie reklamówki.

10


gość_weteran ~gość_weteran (Gość)04.12.2020 16:31

W latach 70 dyrektorami byli Nowakowski a po nim Mroczek. Szyszkowski to lata 80.

71


goœć_gosc ~goœć_gosc (Gość)04.12.2020 20:59

A ośrodek wypoczynkowy w Białej ??
To i tak cud , że taka firma się tyle lat utrzymywała - zarządzanie pozostawiało wiele do życzenia. Pamiętam jak zakupiono nowoczesne tokarki i przerzucono do toczenia głowice 4 łopatkowe - prawie wszystkie nowe maszyny szybciej i dokładniej wykonywały pracę, ale wszystkie się zepsuły po jednej partii. Dobrze, że wszystkich starych nie sprzedali na których od 20 lat były robione te elementy to kolejne 10 lat te stare maszyny wykonywały takie ciężkie prace, ale oczywiście za niewłaściwe decyzje i zakupy nikogo nie ukarano , a były to miliony jak na tamte czasy...
Poza tym przecież tam ginęło wszystko począwszy od narzędzi po materiały. Narzędzia wypożyczano na prywatny użytek, często się łamało pożyczone wiertło to oddawało się popsute, a i bywało tak ,że prywatne się złamało to wypożyczali takie samo z narzędziowni i wymieniali. Blachy z wykrojników po ogniwkach łańcuchów to większość brała i ogrodzenia sobie z tego robiła. Jakby dobrze policzyć to pewnie wyszłoby, że Pioma była największym producentem ogrodzeń :D

103


walkiria ~walkiria (Gość)04.12.2020 15:38

Taki zakład rozwalili. Wywalili ludzi na bruk. W taki sposób podziękowali im za lata pracy. Zostało parę osób tzw klakierów którzy razem klepią się po plecach jeszcze. Ale i oni wylądują na bruku.

181


No no ~No no (Gość)05.12.2020 07:00

Na obchody Barbórki dyrektor Pioma-Odlewnia zakręcił ciepłą wode na 3 dni w ramach oszczędności.

51


asdfghjkl ~asdfghjkl (Gość)05.12.2020 00:30

Zamiast modernizować firmę, otwierać się inne produkty/działalności to słuchali grajków
Nic dziwnego, że w epoce konkurencji padli

31


gość_halo ~gość_halo (Gość)04.12.2020 23:38

Górnicy to są na Śląsku. Set metrów pod ziemią. A w Piotrkowie i w Bełchatowie są gUrnicy.

52


Piotrkowianin Piotrkowianinranga04.12.2020 20:03

Cytuję:
(mówię teraz o latach 70-tych)


Prawidłowy zapis wygląda tak: "mówię teraz o latach 70." - kropka po liczbie oznaczającej liczebnik porządkowy.
Proszę poprawić i więcej nie robić tego błędu!

23


Gość123 ~Gość123 (Gość)04.12.2020 19:13

No tak najpierw obchodzą Barbórkę w górnictwie, dotyczy też tych co nigdy pod ziemią nie byli, a później 14 -tkę zgarniają, ich kryzys nie dotyczy nie to co innych. Jedna z najbardziej uprzywilejowanych grup którym się nie zabiera.Można by ich wymienić więcej.

72


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat