Przepis na zalewajkę niby prosty i szybki w wykonaniu, ale jak zapewniają kucharze diabeł tkwi w szczegółach. Bo dobra zalewajka to taka, która nie tylko dobrze smakuje, ale też ładnie pachnie i jest gęsta.
Do rywalizacji o miano najsmaczniejszej zalewajki stanęło siedem restauracji. Każda z nich przygotowała 2 tysiące porcji, czyli około 500 litrów litrów wody, a w niej 200 kg ziemniaków i około 30 kg grzybów .Degustacja radomszczańskiego rarytasu przyciągnęła tłumy smakoszy.
To ona jest kulinarną wizytówką regionu radomszczańskiego. Pierwsze wzmianki o zalewajce pochodzą z XIX wieku z Łodzi i Radomska, kiedy to w jadłospisie królowały potrawy przyrządzone z płodów rolnych i zasobów lasów. Złośliwi mogą powiedzieć, że to żur, tylko taki bez jajka. Radomszczanie ten zarzut odpierają i z dumą mówią o wpisaniu zalewajki na listę potraw tradycyjnych w 2009 roku.
Dziś główną gwiazdą radomszczańskiej imprezy jest zalewajka. Ale poza tym licznie zgromadzona publiczność będzie mogła też posłuchać i zobaczyć Jerzego Połomskiego oraz zespół Żuki. Zupę, która jest dziś specjalnością Radomska będzie też gotować Magda Gessler.
Festiwal Zalewajki potrwa do godziny 19:00. (eg)