Radny stwierdza, że “witacze” wymagają pilnej renowacji, ponieważ są mocno skorodowane lub - jak ten przy wjeździe od strony Sulejowa - zasłonięte krzakami. – Pamiętam, jak kilka lat temu na forum ówczesnej Rady Miejskiej z inicjatywy jednego z liderów Piotrkowskiej Inicjatywy Obywatelskiej toczyła się dyskusja w sprawie wymiany “witaczy”. Ostatecznie zamiar nie został zrealizowany.
Racjonalny wydaje się pogląd, iż środki finansowe wykorzystywane corocznie na promocję i rozwój turystyki powinno się również wykorzystać na renowację bądź wymianę “witaczy”. Wzorem do naśladowania mogą być gminy sąsiadujące z naszym miastem. Z Internetu można się dowiedzieć, że ceny “witaczy” kształtują się od 500 złotych. Niewykluczone, że włączając do działań naszych rodzimych artystów, udałoby się wykorzystać elementy istniejących “witaczy”, a jednocześnie uatrakcyjnić ich wygląd i tym samym wzmocnić zachętę do zatrzymania się w mieście – mówi radny.
as
- Niebezpiecznie na drogach regionu
- Przedstawiciele piotrkowskiej lewicy upamiętnili Święto Pracy
- Przed nami Sulejowska majówka dla Ani
- Mirosław Świech pomagał wszystkim potrzebującym. Teraz sam potrzebuje pomocy
- W Moszczenicy świętować będą gminne obchody 233. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja
- Wspólna akcja krwiodawstwa ZHP i Akademii Piotrkowskiej przyciągnęła tłumy
- Radni nowej kadencji spotkają się po raz pierwszy
- Wypadek ciężarówki na S8 koło Wolbórza: cysterna dachowała blokując drogę do Warszawy przez kilka godzin
- Międzynarodowy Dzień Tańca w MOK