W piątek czytelnia Miejskiej Biblioteki Publicznej była zapełniona. Mieszkańcy przyszli, aby spotkać się z Mariuszem Koperskim, pisarzem, a zarazem rodowitym piotrkowianinem. "Giełda milionerów" to już trzecia część zakopiańskiej powieści kryminalnej, prezentująca dalsze losy komisarza Karpiela. -Wymyśliłem to jako taki podgatunek, kryminał miejski. Można powiedzieć, że Zakopane jest właśnie takim współbohaterem tej historii. Moich czytelników można podzielić na dwie grupy. Z jednej strony są zakopiańczycy, dla których cała sceneria jest doskonale znana, są też na pewno bardziej krytyczni wobec tej powieści. Pozostali odbiorcy, w tym m.in piotrkowianie, "Giełda milionerów" to opowieść o mieście, o którym słyszeli, w którym byli, ale nie znają go tak dobrze. Mają swoje wyobrażenia, ale teraz mogą je skonfrontować z tym co ja opowiadam - powiedział Mariusz Koperski
- Zakopane to moja inspiracja. Mieszkając tam, poczyniłem pewne obserwację, które przelałem na papier. Ta historia nie mogłaby się wydarzyć gdziekolwiek indziej. Jest tak zakorzeniona w realiach Zakopanego, że nie można by jej było przenieść, bez uszczerbku dla powieści. - dodaje autor.