5 czerwca 2010r. Na Górce Parafialnej w Ręcznie wiele się działo. Wynikiem tej zabawy jest kwota w wysokości 12.681,08 zł, która została wpłacona na konto akcji „Wózek dla Jasia" w Oddziale Banku Spółdzielczego w Ręcznie.
Dzięki pięknej słonecznej pogodzie i wielkiej przychylności gospodarza - księdza proboszcza Jerzego Grąbkowskiego uczestnicy festynu mogli skorzystać z wielu atrakcji przygotowanych wspólnym wysiłkiem organizatorów oraz wielu mieszkańców gminy Ręczno.
Dzieci zabawiała Myszka Norka z Fundacji "Zdążyć z Pomocą", która przybyła aż z Warszawy. Trenerzy Aikido z Piotrkowa Tryb. wykonali pokaz walk oraz przeprowadzili krótki trening dla wszystkich chętnych. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Majkowicach oraz ich córki zaprezentowały się w pięknych układach choreograficznych. Wystąpiły również solistki ze szkoły w Ręcznie, uczestnicy Koła Teatralnego z przedstawieniem "Zielony Kapturek", Chór Jana z Ręczna, zespół "Żeby nie Piekło" z Łodzi oraz "Under Cover" z Piotrkowa Tryb., a w między czasie do wspólnej zabawy przygrywał mieszkańcom skrzypek z Piotrkowa - Pan Eugeniusz Grochulski.
Pomiędzy występami na scenie prowadzono licytację obrazów, starych zegarów i innych przedmiotów wartościowych.
W tym samym czasie poza sceną można było podziwiać stare trabanty z "Klubu Trabanta" z Łodzi, przejechać się na motocyklach wraz z członkami Łódzkiego Klubu Motocyklowego "Knight Rider", podziwiać walki rycerzy z piotrkowskiego Bractwa Rycerskiego, postrzelać z armaty i przejechać się poduszkowcem sprowadzonym przez strażaków z Piotrkowa.
Pan Robert Kalicki z gospodarstwa agroturystycznego w Łęgu Ręczyńskim oferował przejażdżki bryczką po okolicy.
Uczestnicy imprezy mogli również skorzystać z loterii fantowej lub kupić prace dzieci na kiermaszu. Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Ręcznie przygotowały pyszne ciasta oraz obsługiwały gości przez cały czas trwania festynu częstując bułeczkami, które upiekła Pani Halina Błachiewicz, pierogami i grochówką przygotowaną przez Panią Teresę Klimek oraz bigosem i żurkiem autorstwa Kamili Kowalskiej. Nie zabrakło również wspaniałego ręczyńskiego chleba z piekarni Pani Teresy Jagieło, który podany ze smalcem Pani Eli Strzelczyk stanowił nie małą atrakcję kulinarną, zwłaszcza dla gości, zaś kugiel przygotowany z 20 kg tartych ręcznie ziemniaków autorstwa Pani Ani Krasoń zniknął z kuchni polowej w niespełna 10 minut.
Dla amatorów potraw z grilla nie zabrakło kiełbasy i kaszanki z chlebem i kiszonym ogórkiem.
Nad bezpieczeństwem imprezy czuwali strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Ręcznie.
Wieczorem , około godziny 22:00, po komisyjnym otwarciu puszek kwestarskich i przeliczeniu pieniędzy, podano kwotę, która była owocem wielkiej hojności mieszkańców gminy Ręczno oraz ich gości.
Cała kwota w wysokości 12681,08 zł została wpłacona na konto akcji "Wózek dla Jasia" w Oddziale Banku Spółdzielczym w Ręcznie.
Trwa nadal akcja zbierania plastikowych nakrętek, które zostaną przekazane firmie recyklingowej, a za pozyskane w ten sposób pieniądze będzie można kupić wózek specjalistyczny dla innego chorego dziecka. Do tej pory uzbierano około tony nakrętek, które można było zobaczyć przed sceną na festynie.
Festyn zakończono pokazem sztucznych ogni za sponsorowanym przez Pana Eryka Stefańskiego.
Koordynatorem Akcji "Wózek dla Jasia" jest Piotr Łukasiński, zaś jego najbliżsi współpracownicy tworzący Komitet Organizacyjny to: Aurelia Kusa, Małgorzata Woźnica, Małgorzata Krasoń, Tobiasz Nowakowski i Małgorzata Łukasińska.
Organizatorzy, wszyscy koordynatorzy, mama Jasia i uczestnicy festynu są miło zaskoczeni impreza, której efekt przeszedł wszelkie oczekiwania.
Najważniejsze jest dla mnie to, że cała nasza akcja odniosła duży sukces, a Jaś będzie mógł wybierać się codziennie z mamą na spacery. Codziennie docierają do mnie pozytywne oceny mieszkańców gminy Ręczno, co motywuje do dalszych działań. Mam nadzieję, że uda się dzięki pomocy mieszkańców gminy Ręczno zrobić jeszcze coś dobrego- mówi Małgorzata Woźnica, dyrektor Gminnej Biblioteki w Ręcznie, koordynator akcji.
Teraz, gdy emocje już opadły dostrzegam ogromy potencjał naszych przyjaciół i ludzi, którzy choćby w najmniejszy sposób przyczynili się do tej akcji. Jestem tym podbudowany i otwarty na kolejne wyzwania. Początkowo bałem się, ze rozmiar tej akcji mnie przerośnie, stało się inaczej. Jestem dumny z dokonań- mówi Piotr Łukasiński, który wraz z żoną był głównym organizatorem festynu.
Ja i mój syn Jaś jesteśmy przeszczęśliwi, że otrzymaliśmy tyle dobroci od innych. Nasza radość ze świadomości, że już niedługo Jasio będzie miał nowy wózek, jest niewyobrażalna. Jestem pozytywnie zaskoczona, że wszystko się udało. Przyszło mnóstwo ludzi, wpłacali pieniądze. Nawet teraz, kiedy festyn już się skończył, nadal zaczepiają nas ludzie i chcą nam pomóc. Pani z banku nie była na festynie, ale chciała pomóc i ofiarowała nam pieniądze. Byłam wzruszona zaangażowaniem ludzi , wolontariuszami, którzy pomagali mimo zmęczenia, czy ludźmi, którzy przybyli, by bawić się z nami. Z Częstochowy przyjechała dziewczyna chora na stwardnienie rozsiane. Przyjechała na... motorynce, poruszając się 30km/h. Nie mam słów, by podziękować wszystkim, ale chciałabym spróbować. Dziękuje wszystkim za pomoc. Organizatorom i wszystkim, którzy się zaangażowali- mówi Małgorzata Krasoń, mama Jasia.
Wiadomość z ostatniej chwili
Okazało się, że festyn i dobroć ludzi przerosła oczekiwania organizatorów i mały Jaś nie tylko dostanie wózek, ale również kilka niezbędnych dla niego akcesoriów. Jak powiedziała Małgorzata Łukasińska, jedna z organizatorów akcji, ssak będzie jednym z nich. Poza tym okazało się, że pieniądze zostały na tyle dobrze rozdysponowane, że wystarczy dla jeszcze jednego chorego dziecka - Filipa z Bełchatowa. Jak twierdzą organizatorzy, ludzie bardzo chętnie pomagali i nadal chcą to robić. Pieniądze można wpłacać do 30 czerwca. Nie zostaną zmarnowane, bo dzięki nim pomocą zostanie objęty także Filip. Komitet Organizacyjny „Wózek dla Jasia" ul. Główna 18, 97- 510 Ręczno16898800010031030883720001 |
Organizatorzy Festynu Charytatywnego, który odbył się 5 czerwca 2010r. na Górce Parafialnej w Ręcznie serdecznie dziękują za wszelką pomoc, otwarte serca i wielką hojność księdzu proboszczowi, wolontariuszom, wszystkim mieszkańcom gminy Ręczno oraz ich gościom.
Dzięki Wam mały Jaś wkrótce zostanie posiadaczem specjalistycznego wózka, który ułatwi mu funkcjonowanie w codziennym życiu.
Ewa Tarnowska