Są tacy, którzy cenią sobie wypady niezorganizowane, wyznający zasadę, że najlepiej będzie tam, gdzie zaprowadzi ich instynkt. To prawda, turystyka bez mapy i planu to świetna sprawa i doskonały sposób na spędzenie pełnych emocji dni w nowym miejscu. Zawsze jednak warto obrać kilka pewnych punktów, do których będziemy kierować swoje kroki pomiędzy eksplorowaniem nieznanego. Większość ceni sobie nieco bardziej zaplanowane wczasy, takie, podczas których znany jest niemal każdy przyszły ruch, a wszystko, co wydarzy się pomiędzy, to tylko chwila oddechu przed zwiedzaniem kolejnego miejsca. Dla obu tych grup przygotowaliśmy krótki przewodnik po 12 miejscach, których pod żadnym pozorem nie wolno pominąć, odwiedzając tę przecudowną wyspę.
Dlaczego Kos?
Grecja może poszczycić się setkami wysp. Wybieranie spośród takiego urodzaju może zająć cały dzień i nadwyrężyć nerwy. Pozwól zatem, że pomożemy i wskażemy tę, naszym zdaniem, najwspanialszą. Są bowiem tacy (i jest ich wielu), którzy uznają Kos za klejnot wśród greckich wysp. Owszem, pierwsze myśli kierują nas zwykle ku o wiele popularniejszej Krecie lub ukochanej przez turystów Santorini czy Mykonos.
W czym Kos może się konkurować z tymi turystycznymi gigantami? Czym może ich przewyższać? Po pierwsze – luzem! Kos jest o wiele bardziej swobodnym miejscem, w którym spędzisz cudowne dni, doświadczając tutejszej gościnności, rozkoszując się wspaniałym jedzeniem, relaksując się na plaży i zwiedzając najczęściej bez brania udziału w turystycznym wyścigu od atrakcji do atrakcji.
Plaże na Kos
To oczywiste, że przybyłeś tutaj, żeby rozkoszować się urokami greckich plaż. Dobra wiadomość: trafiłeś w idealne miejsce. Położona w zachodniej części wyspy Zatoka Kefalos zachwyci cię plażami Agios Stefanos, Kamari i Agios Theologos. Są to właśnie te plaże, o których myślisz, zanurzając się w marzeniach o urlopie idealnym. Podobnie uważają rzesze innych urlopowiczów. Jeżeli zatem poszukujesz miejsca ciut spokojniejszego, polecamy Kala Paradiso lub Tingaki — jest równie pięknie, ale tłumy jakby mniejsze.
Antimachia — wioska wzorcowa
Jeśli zamierzasz odwiedzić typową, niemal archetypową grecką wioskę, to Antimachia jest miejscem, jakiego szukasz. Tutejsze urocze uliczki i sielankowa atmosfera sprawią, że natychmiast poczujesz się, jakbyś wszedł do magicznego portalu prowadzącego wprost do dalekiej przeszłości. Antimachia leży ok. 20 km od miasta Kos, można więc pojechać do niej na miły popołudniowy spacer. Na miejscu odwiedź starą kaplicę, zatrzymaj się na typową grecką kawę i podziwiaj otoczenie. Główną turystyczną atrakcją Antimachii jest olbrzymi wenecki zamek wybudowany z lokalnych kamieni w XIV wieku przez zakon Rycerzy św. Jana. Z jego murów rozpościera się niesamowity widok na okolicę.
Asklepieion — jedno z najpiękniejszych miast
Asklepieion to starożytne centrum medycyny i doskonałe miejsce dla osób, które poza wylegiwaniem się na plaży chcą również poznać historię wyspy. Dla przybysza ze stosunkowo młodego jak nasz kraju, ogromnym szokiem może być to, że centrum miasta, w którym się właśnie się znalazł, istnieje od III wieku p.n.e. Zgodnie z tradycją, miejsce to zostało zbudowane jako hołd dla boga zdrowia i medycyny Asklepiosa. W starożytności wszyscy lekarze byli również kapłanami, a więc proces leczenia łączył się z modłami. Wierzono, że trans, w jaki wprawia człowieka powtarzanie znanych modłów, działa jak znieczulenie (nie znano wtedy innych środków przeciwbólowych). Samo miasteczko na pewno znajdzie się bardzo wysoko w twoim rankingu najpiękniejszych miejscówek, w jakich kiedykolwiek byłeś.
Wyspa Kastri — inny świat
Bardzo blisko od brzegów Kos jest do wyspy Kastri. Możesz nawet udać się tam wpław, jeżeli jesteś dobrym pływakiem i niestraszna ci odległość 150–200 metrów. Co ciekawe, pomimo tej niesamowitej bliskości Kastri wydaje się oddalona od Kos o setki kilometrów. Da się tam odczuć niesprecyzowaną inność, odrębność. Jest to naprawdę malutka wysepka z jednym kościołem i restauracją Mediterraneo, gdzie serwują najsmakowitsze w regonie owoce morza. Nie przegap.
Rzymski odeon na Kos
Rzymski odeon, którego budowę datuje się na II lub III wiek naszej ery, odkryty został dopiero na początku XX wieku. Niemal tysiąc lat w ukryciu pozwoliło obiektowi zachować kilka elementów w bardzo dobrym stanie, m.in. oryginalne marmurowe siedzenia w pierwszych dziewięciu rzędach, zarezerwowane niegdyś dla zamożnych obywateli i ważnych osobistości. Warto odwiedzić to miejsce, antyczna historia jest wręcz namacalna. Ciarki gwarantowane.
Casa Romana, czyli Dom Rzymski
Możesz poczuć się i dziś jak starożytny Grek, czy może raczej Rzymianin, a zawdzięczasz to przypadkowi i matce naturze. Pochodzący z II wieku naszej ery rzymski dom byłby, być może, do dzisiaj przykryty ziemią, gdyby nie potężne trzęsienie ziemi, które nawiedziło Kos w 1933 roku. Wspaniale zrekonstruowany stanowi jedną z największych atrakcji wyspy. Casa Romana to kolejny architektoniczny wehikuł czasu, dzięki któremu można poczuć życie starożytnych. Wewnątrz zachwycają freski i mozaiki. Grube mury budowli zapewniają przyjemny chłód, co przy temperaturze panującej na wyspie jest wielce pożądane.
Muzeum archeologiczne w mieście Kos
Skoro już zrobiło się tak bardzo historycznie, nie wypada nie zaprosić do muzeum archeologicznego w mieście Kos. Za 6 euro (tyle kosztuje bilet) uciekniesz na dłuższy czas od panujących na zewnątrz upałów, ale przede wszystkim zobaczysz wiele wspaniałych, dobrze opisanych stanowisk archeologicznych, poznasz szczegóły historii konkretnego znaleziska, dowiesz się więcej o wykopaliskach prowadzonych przez dziesięciolecia. Muzeum jest świetnie rozplanowane, dlatego spacer wśród posągów i mozaik opowiadających historie o rzymskich bogach i ich kultach jest nie tylko przyjemną lekcją historii, ale też prawdziwym relaksem. Będąc tutaj, zwróć uwagę na niezwykle skomplikowaną mozaikę Asklepiosa i Artemidy. Muzeum jest zazwyczaj zamknięte w poniedziałki, dobrze więc zaplanuj wizytę. Jest to punkt obowiązkowy twojego pobytu na wyspie, nie możesz go sobie odpuścić.
Jaskinia Aspri Petra, czyli Jaskinia Białego Kamienia
Niezależnie od tego, jak bardzo przygotujesz się do swojej pierwszej wizyty na wyspie Kos, mnogość ciekawych miejsc, leżących na skraju cywilizacji, przyprawi cię o zawrót głowy. Jedną z takich atrakcji jest jaskinia Aspri Petra — naprawdę wyjątkowa ze względu na swoje naturalne piękno. Znajdująca się na południowo-zachodnim krańcu wyspy formacja ma również znaczenie historyczne, ponieważ podczas jej eksploracji dokonano szeregu znalezisk sięgających nawet epoki neolitu. Odkrycia te pomogły odpowiedzieć na pytanie, od jak dawna wyspa Kos zamieszkiwana jest przez ludzi. Znalezione tutaj artefakty pokazują ślady człowieka już w około 2900 roku p.n.e. Co istotne, Aspri Petra położona jest około 15 minut jazdy samochodem od słynącego z piaszczystych plaż i turkusowej wody Kefalos. Jest to zatem świetna okazja na dłuższy spacer po wyspie.
Kardamena na deser i nie tylko
Wizytę w Kardamenie rekomendujemy nie tylko w celu zwiedzania miejscowych zabytków i cudów natury (chociaż i tutaj jest co oglądać), ale… żeby coś zjeść. Ci, którzy już tutaj byli, polecają zwykle restaurację The Garden, gdzie skonsumujesz autentyczny grecki posiłek w cieniu oliwnych drzew. Jeżeli starczy ci sił, możesz zostać tutaj dłużej i dać się ponieść szaleństwom letniej nocy. Musisz bowiem wiedzieć, że Kardamena wieczorem zamienia się w popularną imprezownię. Ściąga tutaj wielu młodych, choć również starszych turystów, aby bawić się do świtu wśród piasku, przepięknej wody i wszystkiego, co przynosi obcowanie z greckim klimatem.