Budowa Hali Targowej, podobnie jak budowa miejskich wodociągów, była efektem współpracy piotrkowskiego magistratu z amerykańską firmą Ulen & Company oraz architektami Władysławem Leszkiem Horodeckim (autor m.in. słynnego Domu z Chimerami w Kijowie oraz mauzoleum Potockich w Peczarze) i Józefem Kabanem (łódzki architekt powiatowy). Prace budowlane rozpoczęte w 1925 roku sfinalizowano tak szybko, że już dwa lata później miasto mogło pochwalić się nowym okazałym gmachem użyteczności publicznej. Wnętrze Hali wzniesionej na planie prostokąta o wymiarach 70 x 37 m mieściło blisko 40 sklepów i jatek mięsnych, 160 stoisk i straganów, 16 basenów rybnych, fabrykę sztucznego lodu, chłodnie do wynajęcia oraz restaurację. Część podziemna (o łącznej powierzchni 654 m²) kryła w sobie magazyny i chłodnię do przechowywania artykułów spożywczych oraz fabrykę sztucznego lodu, która produkowała od 118 do 305 tys. kg lodu rocznie.
Okazały gmach Hali Targowej przyciągał wzrok postronnych także interesującymi elewacjami. Zdobiące ścianę północną i południową reliefy i rzeźby figuralne, alegorie piotrkowskiego rolnictwa, przemysłu i handlu, wykonał z betonu warszawski artysta prof. Zygmunt Otto, wykorzystując pomysły własne i projekty krakowianina Jana Raszki.
Całości inwestycji dopełniły dwie rzeczy. Pierwszą był publiczny ogród spacerowy, zaprojektowany przez Naczelnego Ogrodnika miasta stołecznego Warszawy Leona Danielewicza, który zdobił plac przed budynkiem (niestety nie przetrwał do czasów obecnych). Drugą zaś była uchwała piotrkowskiego Magistratu z dnia 1 stycznia 1927 roku likwidująca dotychczasowe targowiska miejskie i nakazująca od 1 września 1927 roku rozmieszczanie stanowisk przekupniów wokół nowej hali. Całkowity koszt budowy nowoczesnego obiektu handlowego wyniósł 24.251 dolarów amerykańskich i 84 centy. Co ciekawe, pierwotny kosztorys został przekroczony o 50%, ponadto dopatrzono się poważnych uchybień ze strony wykonawcy. Powołany przez władze miejskie zespół rzeczoznawców ujawnił niską jakość wykonanych prac, wadliwość zastosowanych rozwiązań technicznych i brak odpowiedniego nadzoru budowlanego ze strony amerykańskiej firmy. Największe obiekcje wzbudzała instalacja sanitarna, która nie spełniała swych funkcji i źle działający układ wentylacyjny, co szczególnie dotkliwie odczuwano latem. Pojawiły się także zastrzeżenia, co do montażu okien, nie dających się należycie domknąć i jakości wykończenia basenów rybnych glazurą. Dało się również słyszeć głosy, że znaczne rozmiary Hali czyniły z niej obiekt zbyt obszernym w stosunku do potrzeb miasta. W sumie lista istotnych uchybień liczyła 45 punktów i to z ich powodu w 1933 roku Hala Targowa przeszła pierwsze prace modernizacyjne mające podnieść jej funkcjonalność.
(fot. zbiory prywatne rodziny Smolińskich i autorki, zbiory AP w Piotrkowie Trybunalskim. Zdjęcia chronione prawem)