Zmiana dotycząca niedzielnych patroli była spowodowana zmniejszeniem liczby funkcjonariuszy w naszej jednostce. W miejsce osób, odchodzących na emeryturę lub przechodzących do innych służb mundurowych, nie ma nowych chętnych do pracy w Straży Miejskiej. Zmuszeni byliśmy w związku z tym do ograniczenia pracy patroli w niedziele i zlikwidowania drugiej zmiany. Pracuje wtedy tylko służba dyżurna - poinformował komendant.
Liczba funkcjonariuszy Straży Miejskiej w Piotrkowie zmniejszyła się w ostatnich latach o połowę. Obecnie w piotrkowskiej jednostce pracuje tylko 25 osób łącznie z pracownikami administracyjnymi.
Kryzys związany z brakiem pracowników w zakładach pracy czy wielu instytucjach dotknął i nas. Pomimo prowadzonych w ubiegłych latach naborów, nie udało się pozyskać nowych pracowników. Jedną z przyczyn może być to, że nie jesteśmy konkurencyjni na rynku pracy pod względem płac. Jednocześnie - jak podkreślił komendant Jacek Hofman - nie jest to łatwa praca, bo w systemie zmianowym, przez całą dobę, również w niedziele i święta. Stąd brak zainteresowania podjęciem pracy w Straży Miejskiej.
Pomimo braków kadrowych piotrkowscy strażnicy miejscy nie przestają pełnić całodobowych dyżurów, podczas których nadzorują miejski monitoring i pod numerem alarmowym 986 przyjmują zgłoszenia od mieszkańców miasta.