Wiele wskazuje, że wypadki i kolizje w tym miejscu nie robią też wrażenia na miejskich służbach i miejscowej policji. Bo mimo upływu lat wszystko jest po staremu. Strażacy ratują, lekarze leczą, policjanci wypisują mandaty, a warsztaty samochodowe… zarabiają.
Wydaje się, że żadna z osób i instytucji odpowiedzialnych za nasze bezpieczeństwo do dziś nie zadała sobie pytania: dlaczego dochodzi tu do tak wielu wypadków i kolizji?
Bo przecież skrzyżowanie wykonane jest zgodnie z normami, prawidłowo oznakowane! Działają światła… To kierowcy nie respektują przepisów, a do tego nie potrafią jeździć i są niedouczeni…
Taka opinia, powtarzana od lat jak zaklęcie, jest jak na razie jedyną odpowiedzią na opisywany problem ze strony Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie.
Czytelnicy naszego portalu od dawna postulują, aby na wspomnianym skrzyżowaniu poprawić widoczność. Posadzone kiedyś krzewy, urosły do znacznych rozmiarów, co praktycznie uniemożliwia kierowcom (nawet tym jadącym prawidłowo) obserwację tego co za chwilę może się zdarzyć.
Jednak przyglądając się skrzyżowaniu bardziej wnikliwie, możemy dojść do wniosków jeszcze bardziej niepokojących. Dawno temu miało być w tym miejscu rondo. Rondo ostatecznie nie powstało, ale “wyloty” nieistniejącego ronda nadal krzyżują się pod kątem ostrym (65 stopni) z głównym kierunkiem Piotrków-Bełchatów. Ma to olbrzymie znaczenie dla bezpieczeństwo ruchu.
Na całym świecie robi się wszystko (jeśli tylko to możliwe), by drogi krzyżowały się pod kątem prostym. W Piotrkowie, jak widać, postępujemy inaczej.
*
Niech Komisja pomyśli nad poprawieniem widoczności w tym miejscu poprzez wycięcie żywopłotów zasłaniających nadjeżdżające auta.~gość_mantra (Gość)10.05.2022 11:33
To całe skrzyżowanie jest bardzo źle zaprojektowane, o oznakowaniu, oświetleniu i znakach nie wspomnę.
Oczywiście można zwalać winę na kierowców, ale gdy jest co najmniej jeden wypadek tygodniowo, to już nie jest wina kierowców, tylko infrastruktury. ~jacenty (Gość)10.05.2022 07:38
Czyli jak zwykle wszystkiemu winni są kierowcy. Kiedyś na sulejowskim rondzie przewracały się TIRy. Bo rondo było jajowate. Wtedy też wszyscy mędrcy głosili, że to kierowcy są do niczego, a rondo jest cacy. Prezydent Matusewicz nakazał przerobić jajo na kółko i od tego momentu żaden Tir już się nie przewrócił. Fachowcy od dróg zamiast pisać komentarze winni przystąpić do pożytecznej pracy.~ojciec Redzyk (Gość)10.05.2022 10:54
Nie no, za małe są tam krzaki ograniczające widoczność w tym miejscu. Pomijając to czy ktoś nie zauważył czerwonego, to kierowca drugiego auta miałby szansę na manewr obronny gdyby tylko coś widział na tym skrzyżowaniu. Niestety ktoś wpadł na świetny pomysł obsadzenia skrzyżowania krzakami. Rośliny te skutecznie ograniczają widoczność w tym miejscu i nadjeżdżające auta często widać w ostatniej chwili. Jeśli ktoś popełni błąd, drugi kierowca nie ma szans na uniknięcie zderzenia bo poprzez kiepską widoczność ma za mało czasu na reakcję.
~gość_maniek (Gość)13.08.2023 02:42
Całe to skrzyżowanie jest do du.. !!! ~gość_Szufla (Gość)18.07.2022 05:42
To tylko niektóre komentarze czytelników naszego portalu o fatalnym stanie bezpieczeństwa na skrzyżowaniu Al.Sikorskiego - al.Concordii. Anonimowy Internauta opisywany problem podsumował krótko i dosadnie, nie przebierając w słowach.
Ale trudno się z nim nie zgodzić.