Ludzie często traktują swoich pupili jak zabawki i po krótkim okresie pozbywają się niechcianego problemu. Zjawisko nasila się zwłaszcza przed świętami.
- Mamy przypadek w gminie Wolbórz, gdzie pies jest dokarmiany w polu, ponieważ nikt nie dał mu szansy. Kolejny przypadek, to pies wyrzucony na parking, który uważnie obserwował każdy przyjeżdżający samochód, czy to aby nie jego właściciel - mówi prezes.
Mieczysława Goździk zauważyła, że gminy powiatu tomaszowskiego również zaniedbują problem. - Oprócz gminy Tomaszów, która ma podpisaną umowę ze schroniskiem pozostałe gminy nie robią nic - dodaje prezes Goździk. Podkreśliła również, że jeżeli nie uda się w najbliższym czasie uporządkować tej sprawy, towarzystwo będzie musiało zgłosić wniosek do prokuratury.