Województwo podejmuje walkę z wyludnieniem

Tydzień Trybunalski Czwartek, 21 lutego 201310
Ponad 100 tysięcy ludzi - tylu mieszkańców województwa łódzkiego ubyło w ciągu ostatnich 12 lat. Zarząd Województwa postanowił podjąć walkę z wyludnianiem się naszego regionu. W jaki sposób?
Województwo podejmuje walkę z wyludnieniem

Zarząd Województwa Łódzkiego przyjął Plan Przeciwdziałania Depopulacji w regionie. Strategia wskazuje kierunki interwencji, a jej celem jest odbudowa kapitału ludzkiego poprzez tworzenie sprzyjających warunków na rynku pracy, rozwój wykształcenia oraz poprawę jakości życia mieszkańców województwa łódzkiego w latach 2013 - 2014. Łódzkie znajduje się w trudnej sytuacji demograficznej. Stopniowo zmniejsza się liczba ludności, istnieje niski (ujemny) przyrost naturalny, niekorzystna jest struktura wieku mieszkańców – wskaźnik obciążenia demograficznego wynosi 56,8 osób w wieku nieprodukcyjnym na 100 osób w wieku produkcyjnym.

- Przekazujemy istotny sygnał o konieczności przeciwdziałania depopulacji. Starzenie się to wyróżnik życia w Europie. Chcieliśmy przygotować szereg działań, by zatrzymać regres demograficzny i ustabilizować sytuację w regionie – mówi marszałek województwa Witold Stępień.
By zapobiec depopulacji Łódzkiego, określone zostały kierunki interwencji mające przeciwdziałać negatywnym zmianom demograficznym w województwie, odrębnie dla ludzi młodych i osób po 45 roku życia oraz seniorów.

Działania, wypracowane przez zespoły kierowane przez członków Zarządu Województwa Łódzkiego Marcina Bugajskiego i Dariusza Klimczaka, będą skupiać się na: zwiększeniu liczby miejsc w przedszkolach, tworzeniu nowych miejsc pracy, wsparciu szkoleniowym pracowników przedsiębiorstw, rozwoju infrastruktury drogowej i kolejowej, rozwoju bazy sportowo-rekreacyjnej i turystycznej, kontynuacji programów profilaktycznych w ochronie zdrowia, ułatwianiu dostępu do mieszkań z zasobów komunalnych, inicjowaniu zmian legislacyjnych w zakresie podatków, takich jak m.in. rozszerzenie ulgi prorodzinnej. - To kompletne podejście do zagadnień demograficznych - mówił podczas konferencji prasowej, kiedy to przedstawiono strategię walki z wyludnianiem, wiceminister rozwoju regionalnego Paweł Orłowski. - Widać myślenie strategiczne władz województwa w działaniach skierowanych na walkę z depopulacją. Wychodząc naprzeciw takim inicjatywom, podjęliśmy decyzję o dodatkowej alokacji z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, która skierowana zostanie do województw na cele związane z przeciwdziałaniem depopulacji.

Ministerstwo przeznaczyło 14 mln euro na ten cel, natomiast województwo łódzkie przeznaczy na powyższe działania ponad 68,2 mln zł.

Oprac. as

***

GUS


Ze wstępnych wyników badań wynika, że w końcu 2012 roku ludność Polski liczyła ok. 38 mln 542 tysiące osób, tj. o 4 tysiące więcej niż przed rokiem. Rok 2012 był piątym z kolei, w którym odnotowano dodatni przyrost rzeczywisty ludności. Tempo przyrostu było znacznie wolniejsze i wyniosło 0,01%, co oznacza, że na każde 100 tys. mieszkańców Polski przybyła tylko 1 os., w 2011 – 2 os., a w 2010 – 8. W 2012 roku liczba ludności zwiększyła się w 6 województwach. Od początku bieżącego stulecia największe tempo przyrostu rzeczywistego obserwuje się w woj.: mazowieckim i pomorskim oraz małopolskim i wielkopolskim. Z kolei województwa, w których liczba ludności maleje najszybciej, to świętokrzyskie, ŁÓDZKIE oraz opolskie i lubelskie.

***

Łódzkie

ludność
2000 r. - 2 mln 627 tys. 800 osób
2005 r. - 2 mln 577 tys. 500 osób
2011 r. - 2 mln 533 tys. 700 osób
2012 r. - 2 mln 527 tys. osób

średnie tempo przyrostu ludności w procentach
2000 r. - minus 0,36%
2005 r. - minus 0,4%
2011 r. - minus 0,34%
2012 r. - minus 0,26%

(źródło: Podstawowe informacje o rozwoju demograficznym Polski do 2012 roku, 29 stycznia 2013)


Zainteresował temat?

4

1


Zobacz również

Komentarze (10)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Al Bundy ~Al Bundy (Gość)26.02.2013 16:17

Cytuję:
Działania, wypracowane przez zespoły kierowane przez członków Zarządu Województwa Łódzkiego Marcina Bugajskiego i Dariusza Klimczaka, będą skupiać się na: zwiększeniu liczby miejsc w przedszkolach, tworzeniu nowych miejsc pracy, wsparciu szkoleniowym pracowników przedsiębiorstw, rozwoju infrastruktury drogowej i kolejowej, rozwoju bazy sportowo-rekreacyjnej i turystycznej, kontynuacji programów profilaktycznych w ochronie zdrowia, ułatwianiu dostępu do mieszkań z zasobów komunalnych, inicjowaniu zmian legislacyjnych w zakresie podatków, takich jak m.in. rozszerzenie ulgi prorodzinnej. - To kompletne podejście do zagadnień demograficznych - mówił podczas konferencji prasowej, kiedy to przedstawiono strategię walki z wyludnianiem, wiceminister rozwoju regionalnego Paweł Orłowski. - Widać myślenie strategiczne władz województwa w działaniach skierowanych na walkę z depopulacją. Wychodząc naprzeciw takim inicjatywom, podjęliśmy decyzję o dodatkowej alokacji z Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki, która skierowana zostanie do województw na cele związane z przeciwdziałaniem depopulacji.


Ładne hasła, zupełnie bezładnie dobrane i sklejone do kupy cele... Typowy urzędniczy bełkot, za który ktoś weźmie premię, a nic z tego poza tym nie wyniknie.
"Drodzy rodacy! Ubywa nas. - Pi*****cie się wszyscy!" - to jest hasło antydepopulacyjne. Krótkie, zwięzłe i rzeczowe. Jako obserwator-amator coraz bardziej dziwnych poczynań naszych władz wiem, że władza dokładnie tak chciałaby to wyrazić, ale się trochę krępuje (bo mogłaby zostać niejednoznacznie zrozumiana), i stąd funduje nam taki bełkot.

"mobic" napisał(a):
Uznam inicjatywę Zarządu Województwa Łódzkiego, w sprawie depopulacji, za trafioną, jeżeli spowoduje ona, powrót z emigracji dwudziestu kilku młodych osób z mojej rodziny.


Dobrze powiedziane. Tylko takie zmiany, które spowodują powrót z emigracji rzesz Polaków, będą miarodajnym wskaźnikiem pozytywnych zmian.

00


mobic ~mobic (Gość)25.02.2013 18:45

Uznam inicjatywę Zarządu Województwa Łódzkiego, w sprawie depopulacji, za trafioną, jeżeli spowoduje ona, powrót z emigracji dwudziestu kilku młodych osób z mojej rodziny.
W przypadku poważnego potraktowania mojej propozycji, służę adresami.

00


mobic ~mobic (Gość)25.02.2013 18:35

Znów skok na kasę zabraną podatnikom. Przecież, żeby każdemu dołożyć, trzeba wcześniej wszystkim zabrać. Straszna jest bezradność, gdy człowiek patrzy na to, jak dyktatura miernot i pieniaczy w garniturach, wykańcza społeczeństwo. Zamiast obniżyć koszty utrzymania państwa - holokaust kieszeni społeczeństwa.Za Gierka w Prezydium Miejskiej Rady Narodowej pracowały 123 osoby, a "Pioma" zatrudniała 5000 osób. Społeczeństwo biednieje, bo przedsiębiorcy nie są w stanie udźwignąć kosztów utrzymania państwa, więc drastycznie ubywa miejsc pracy, a tutaj interwencja Zarządu Województwa łódzkiego w depopulację, za pomocą wymyślonych przez urzędników działań zastępczych, jak wydawanie pieniędzy na kształcących (nie mylić z kształconymi) itd. . Łapanie misia na sztuczny miód. Przecież Nasz Prezydent Wałęsa przekonywał inwestorów na spotkaniu w amerykańskiej gminie żydowskiej, "interes w Polsce robi się na głupocie Polaków", i stało się. Ptak - kupił stadion przy ul Sikorskiego (w oficjalnej wersji ogłoszono, że miasta nie było stać na utrzymanie obiektu). "Vitroma" (1000 miejsc pracy) - z pełnym portfelem zamówień, bez długów z dużymi pieniędzmi na koncie w banku - zaorana, itd.itd.. Współcześnie najlepiej się ma największy pracodawca w mieście - Urząd Miasta, od wielu lat żyje z kredytów zaciąganych na koszt społeczeństwa.

00


Mieszko ~Mieszko (Gość)24.02.2013 02:03

O wiele bardziej smutniejsze od sytuacji w jakiej znajduję się nasz kraj jest ignorancja społeczeństwa. To właśnie dla tego jest tak beznadziejnie. Ludzie nie wiedzą od czego zależy bogactwo kraju. Dowodem są poniższe wpisy. Jeśli nie macie takiej wiedzy to cwaniaczki z Wiejskiej robią z Wami co chcą.

00


Macieju ~Macieju (Gość)23.02.2013 11:18

Ja byłem pół roku w Szkocji. Nie wrócił bym gdyby nie to że Narzeczonej było tam ciężko, tęskniła za domem, znajomymi, rodzinom. Gdyby nie to - siedział bym tam dalej i ŻYŁ ! Bo tutaj nie można powiedzieć o życiu, a jeśli już życie - to co to za życie.

00


na układy nie ma rady ~na układy nie ma rady (Gość)22.02.2013 19:31

"CoolMen" napisał(a):


Masz rację, te programy z dodatkowymi kosztami dla nowej administracji to tylko taka lista pobożnych życzeń, propagandowa wydmuszka, to takie ble, ble, pewnie przed wyborami do europarlamentu by pokazać jak to władzuchna dba i myśli o ludziach.
Prawdziwe programy to przede wszystkim zmiany strukturalne, podatkowe i zmiany przepisów, które utrudniają życie przedsiębiorcom. Dlatego zamiast powstawać to będą się kurczyć miejsca pracy. Dopóki jest jeszcze co sprzedać w tym kraju to tak będzie się to toczyć, aż wyczerpią się nawet te posiadane zasoby. Musimy mieć świadomość, że żyjemy cały czas na kredyt, za pożyczone pieniądze, które kiedyś następne pokolenia będą musiały oddać. Gierka długi dawno spłacone, tamte przy obecnych to mały pikuś. Czy tak rządzi się dobry gospodarz? Gdyby tak wyglądało każde gospodarstwo domowe to pewnie co druga rodzina byłaby już pod mostem.
My praktycznie już nic nie produkujemy co by się dobrze sprzedawało gdziekolwiek, bo po prostu nie mamy bazy, czyli przemysłu. Gdyby nie zmarnowano lekką ręką tego co zostawił Gierek i unowocześniono niektóre zakłady po 1989 roku to dzisiaj bylibyśmy krainą mlekiem i miodem płynącą, a tak stać nas już tylko na żebraczy los petentów w unijnym przedpokoju. I nie pomogą żadne półśrodki, tysiące zespołów doradców i różnych naprawiaczy, bo potrzebne są odgórne systemowe reformy, a nie jakieś klajstrowanie gdy najważniejsze problemy zamiatane są pod dywan.
Jedyna recepta to inwestycje w konkretne dziedziny gospodarki nawet za pożyczone pieniądze, a nie konsumpcja i zatykanie dziur budżetowych poprzez nowe pożyczki z MFW. Innej drogi nie ma i nikt nam tak naprawdę nie pomoże jak sami tego nie zrobimy.

00


Czas ~Czas (Gość)22.02.2013 16:22

Podziękujcie panu Wałęsie że po 1990 doprowadził do wyniszczania polskiego przemysłu itp... Ludzie uciekają z tego padołu za granice i do innych miast bo w tym mieście przyszłości NIE MA ŻADNEJ!!!

00


erni ~erni (Gość)21.02.2013 21:59

W kwietniu też opuszczam ten kraj, już nie mam siły pracować tylko na opłaty i podstawowe zakupy.

00


CoolMen ~CoolMen (Gość)21.02.2013 21:25

Recepta jest prosta i znana od dziesiątków lat - budować zakłady pracy mogące zatrudnić duże ilości pracowników. Tak było zawsze od czasów "Ziemi Obiecanej", a niedawnym przykładem jest Bełchatów. A w Łodzi w ciągu kilku lat zniszczono cały przemysł włókienniczy, posłano na bruk dziesiątki tysięcy ludzi bez żadnych wielotysięcznych odpraw, bez wyrzutów sumienia ludzi rządzących krajem. I żadne miniprzedsiębiorstewka, ulgi prorodzinne, czary-mary, nie wchłoną tej masy ludzi chcących pracować najemnie i w miarę godziwie zarabiać, aby utrzymać rodzinę. I nie dotyczy to oczywiste tylko Łodzi.

00


gościówa ~gościówa (Gość)21.02.2013 20:10

Łódzkie - zadupie w centrum Polski.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat