Marek Grynkiewicz
Wśród słów, frazesów i myśli
m.grynkiewicz@wp.pl

wpisów

Wśród słów, frazesów i myśli: Magister z kropką
Niedziela, 20 kwietnia 2008
Z edukacji szkolnej wynieśliśmy wiedzę - niestety nie zawsze pełną - na temat stosowania różnorodnych znaków interpunkcyjnych. Czasami staje się ona przydatna, zwłaszcza wówczas, gdy przed nazwiskiem możemy umieścić skrót świadczący o naszych dokonaniach. Pamiętamy, aby po skrótach zawierających początek i koniec wyrazu skracanego nie stawiać kropki, np. major podpisujący dokument poprzedza swoje imię i nazwisko skrótem mjr, magister – mgr, a doktor – dr .

Jeśli byliśmy uważnymi słuchaczami na lekcjach, to zapewne wiemy, że taka sama zasada dotyczy rodzimych jednostek monetarnych oraz jednostek miar i wag, np. metr – m, kilogram – kg, złoty – zł, grosz – gr, oraz skrótów stosowanych w matematyce i fizyce, np. logarytm – log, sinus – sin, amper – A. Do tej listy należy dorzucić skrótowce ( czyli rzeczowniki powstałe od kilkuwyrazowych nazw) pisane wielkimi literami, np. PAN, USA, PKO, AIDS. Wśród skrótowców istnieje pewna grupa – głównie pochodzenia łacińskiego, wyjątkowo nasze rodzime – po których stawia się kropkę, np. P.T. – łac. pleno titulo ‘z zachowaniem należnych tytułów’, A.D. – Anno Domini ‘w roku Pańskim’, S.A. – spółka akcyjna ( choć autorzy Wielkiego słownika ortograficzno-fleksyjnego zalecają nowszą i lepszą postać : SA). Kropka pojawia się po skrótach w kilku przypadkach : 1) jeśli skrót jest początkową literą lub początkowymi literami skracanego wyrazu – np. albo – a., ulica – u., błogosławiony – bł.; 2) gdy w skracanej nazwie wielowyrazowej drugi wyraz (albo i następne) zaczyna się od spółgłoski, np. ciąg dalszy nastąpi – cdn., i tak dalej – itd.; 3) kiedy posługujemy się obcymi jednostkami monetarnymi, np. dolar – dol., peseta – pes.
Mamy wśród skrótów od nazw wielowyrazowych i takie, w których kropkę stawiamy po skrócie każdego słowa. Dzieje się tak w dwóch sytuacjach: 1) gdy drugi wyraz zaczyna się od samogłoski, np. między innymi – m.in., pełniący obowiązki – p.o., roku ubiegłego – r.ub.; 2) kiedy skracamy nazwę wielowyrazową obcego pochodzenia, np. ante meridiem – a.m. ‘przed południem’, eo ipso – e.i. ‘tym samym, dlatego’.
Przy odrobinie wysiłku możemy zapamiętać te zasady i stosować je w pisanych tekstach. Ale oto mgr mgr (skrót podwojony dla oznaczenia liczby mnogiej - magistrowie) w pewnej szkole zaczęli się zastanawiać, jak powinny być zapisane ich tytuły w przypadkach zależnych – czyli w innych niż mianownik. A ponieważ wśród dyskutantów przewagę miały Panie, do ostatecznych ustaleń nie doszło. I proszę nie podejrzewać mnie o złośliwość, bowiem rzecz sprowadza się właśnie do rozróżnień związanych z rodzajem gramatycznym. Kiedy informujemy na piśmie, że nie spotkaliśmy dziś naszego kolegi magistra Zapiecka, to możemy to uczynić w alternatywny sposób: potwierdzam nieobecność mgra Zapiecka a. mgr. Zapiecka. Odnotowując nieobecność naszej koleżanki możemy to uczynić tylko w jeden sposób – nie widziałam dziś mgr Zapieckowej (choć Pani mgr zapewne nieodmienny pozostawia nie tylko tytuł – w zgodzie z normami poprawnościowymi – ale także nazwisko, co już jest mniej akceptowalne). Tak więc w tych szczególnych przypadkach (zależnych – od dopełniacza do wołacza) mężczyzna może po skrócie tytułu postawić kropkę. Kobieta uczyni to tylko wtedy, gdy jest margrabiną (skrót mgr.).
Mówiąc o odmianie wyrazów i o stosowaniu różnych znaków bliskich znakom interpunkcyjnym, należy wspomnieć o łączniku i o apostrofie. Ten pierwszy – zwany także dywizem - mylony jest często z myślnikiem, mimo że jest zasadniczo znakiem wewnątrzwyrazowym stosowanym i w wyrazach pospolitych (czarno-biały), i w nazwach własnych (Skarzysko-Kamienna). Używany jest także do łączenia końcówek fleksyjnych ze skrótowcami: np. PWN - skrótowiec nazwy Państwowe Wydawnictwo Naukowe, w narzędniku – podpisałem umowę z PWN-em. Natomiast apostrof, nazywany niekiedy górnym przecinkiem, oddziela obcą nazwę od polskiej końcówki, np. Kennedy’ego, college’u.
Po szczegółowe instrukcje ortograficzne odsyłam do wymienionej wcześniej pracy pod red. J. Podrackiego (Wielki słownik …, W-wa 2001) oraz opracowania J. Parucha Słownik skrótów, W-wa 1970.

Pozostałe felietony autora:
 Notice and takedown – granice “legal”
 Co za małpa, proszę pana!
 Trolling – internetowa podpucha
 Wakacyjne wspomnienie - na imię miał Nick
 Inicjał

Komentarze (0)
Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat