Marek Grynkiewicz
Wśród słów, frazesów i myśli
m.grynkiewicz@wp.pl

wpisów

Co za małpa, proszę pana!
Poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Na wstępie chciałbym uprzedzić, że nie będziemy zajmować się charakterystyką naszych przyjaciół, stosowaną z upodobaniem w języku mówionym. Nie będziemy też, choć to zajęcie równie przyjemne, przypominać sobie wyglądu pawiana ze strof Jana Brzechwy (“ZOO”). Zajmiemy się zaś rzeczami dość prozaicznymi, bo językowym oznaczaniem znaków graficznych w poradnikach językowych zwanych znakami specjalnymi. W jednym z felietonów opisywałem przygody z angielskim slash i backslash. Dzisiaj zajmiemy się powszechnie znanym wszystkim internautom znakiem “@”.

Historia jego zastosowania sięga wczesnych lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku. Użył go Ray Tomlinson do oznaczania przesyłanych wiadomości z jednego komputera na drugi. O jego wyborze zadecydował fakt, że nie był używany w nazwach użytkowników oraz nazwach komputerów. Sam znak pochodzi z łacińskiej ligatury (czcionki będącej połączeniem w jedną całość dwóch liter) zastępującej w średniowiecznych i renesansowych rękopisach handlowych słowo “ad” (do, przy) i oznaczające m.in. odbiorcę przesyłki (adres).
Choć współcześnie ligatury nie są stosowane, to utrzymały się jeszcze w języku angielskim, z powodu częstego występowania pewnych par znaków, które źle wyglądałyby, stojąc osobno zbyt blisko siebie.

Spoglądając na klawiaturę komputerową, obok znaków liter, znaków diakrytycznych oraz znaków specjalnych odnajdujemy, oprócz znanej nam już @, jeszcze jedną – trochę nietypową – ligaturę. Jako pracę domową (w ramach naszej wakacyjnej szkoły dla digital immigrants) proszę o odnalezienie i opisanie tego znaku.

Jeśli zachodzi potrzeba, aby w tekście umieścić taki nietypowy znak, to w momencie jego dyktowania, czyli przekazywania w formie głosowej, zachodzi potrzeba wyrażenia go jakimś dźwiękiem lub słowem. I wówczas jakość skojarzeń z kształtem znaku graficznego decyduje o jego słownym (fonicznym) odpowiedniku. W naszym języku przyjęło się stosowanie oznaczenia małpa lub małpka. Ale już nasi rodacy mieszkający w USA wolą kotka. Nie sprawdzałem, które z tych dwóch skojarzeń jest popularniejsze, ale pojawia się i w innych językach. Poza małpą i kotkiem (a właściwie bardziej poza kształtem ich ogonów) odnajdujemy także włoskiego, koreańskiego i hebrajskiego ślimaka, greckie kaczątko, rosyjskiego pieska lub węgierski rogalik. Nieco oryginalni są nasi południowi sąsiedzi, bo Czesi rozpoznają w znaku zavináč – czyli rolmopsa (zawijany, marynowany śledź). Bardzo angielscy chcieli być Chorwaci, dlatego też nazywają ów znak monkey, zupełnie nieznany w krajach anglojęzycznych, a przez samych Anglików odczytywany po prostu jako at.

Wśród porad językoznawców (Janusz Bień, prof. Uniwersytetu Warszawskiego) znalazła się propozycja, aby ożywić nazwę stosowaną przez zecerów: atka. Nie sądzę, by propozycja ta zyskała zwolenników, zwłaszcza wśród miłośników pisarstwa Jana Brzechwy.


Pozostałe felietony autora:
 Notice and takedown – granice “legal”
 Trolling – internetowa podpucha
 Wakacyjne wspomnienie - na imię miał Nick
 Inicjał

Komentarze (0)
BLEKI
15.08.2012 17:52

no to ja myślałem, że znak @ jest odczytywany jako "at", i znaczy "na"

reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat