Dziś rano w wyniku pożaru zginął 56-letni mężczyzna. - Szwagier przywiózł mu śniadanie i zauważył, że dymi się z okien. Poinformował straż. Jego, spalonego znaleźli na wersalce. Razem z nim chodziłem do szkoły – opowiada sąsiad tragicznie zmarłego.
Wadliwa instalacja elektryczna lodówki to prawdopodobna przyczyna pożaru, do którego doszło dzisiaj wczesnym rankiem w jednym z mieszkań w tzw. Pekinie.
Rodzina, która kilka dni temu straciła cały dobytek w pożarze otrzymała od władz miasta klucze do dwupokojowego mieszkania. Lokal nie jest nowy i wymaga remontu.
Miasto pomogło rodzinom ewakuowanym z kamienicy przy ulicy Sulejowskiej, gdzie w sobotni wieczór doszło do pożaru.
Do tragicznego pożaru doszło wczoraj późnym wieczorem w jednej z kamienic przy ulicy Sulejowskiej w Piotrkowie. Zginęli dwaj bracia w wieku 60 i 52 lat.
Wystarczyło kilka dni wiosennej pogody, a już piotrkowscy strażacy odnotowali pierwsze przypadki wypalania suchych traw. - Nie pomagają apele, nadal niektórzy są przekonani, że wypalanie użyźnia glebę - mówi młodszy brygadier Maciej Dobrakowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie.
Spokojnej nocy nie mieli mieszkańcy kamienicy przy pl. Narutowicza w Tomaszowie Mazowieckim. Tuż po pierwszej, doszło tam bowiem do pożaru.
Niedopałek papierosa był prawdopodobną przyczyną pożaru do jakiego doszło nad ranem w jednym w domów przy Jeziornej w Piotrkowie. Po przyjeździe na miejsce strażaków ujawniono zwłoki dwóch osób. Błyskawiczna akcja pozwoliła na nierozprzestrzenianie się ognia w drewnianym domu
39-letni mieszkaniec powiatu piotrkowskiego podejrzany o podpalenie trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna, który wydmuchał w alkotest ponad 2,5 promila, prawdopodobnie zaprószył ogień w piwnicy bloku przy ulicy Kostromskiej. Zgłoszenie o pożarze policjanci przyjęli przed pólnocą.
40 tys. zł - to wysokość strat spowodowanych pożarem, który wybuchł wczoraj wieczorem w jednym z domów na terenie gminy Gorzkowice.