Siedzą na dworcu, klęczą przy targowisku lub pojawiają się na ulicy Słowackiego. Zaniedbani, cuchnący mężczyźni z tekturową kartką na szyi lub kobiety trzymające na rękach zawinięte w stare szmaty dzieci.
Wczoraj ok. godz. 16.30 strażnicy miejscy patrolujący rejon ul. Łódzkiej zostali poinformowani przez 39-letniego piotrkowianina, że właśnie został pobity przez młodego mężczyznę.
- Zdecydowaliśmy się na taki krok, ponieważ w przyszłym roku kończy się żywotność naszego wysypiska - mówi Stanisław Baryła - burmistrz Sulejowa.
Pogarsza się sytuacja finansowa gminy Rozprza. - To efekt wyjątkowo wysokiego zadłużenia - powiedział w programie “O tym się mówi” - Janusz Jędrzejczyk, wójt gminy Rozprza.
- O jednych ścieżkach się mówi, drugie remontuje, a o innych zapomina – mówi Jan Dziemdziora – radny Rady Miasta.
Euro 2012 zbliża się do nas wielkimi krokami. Zrozumiałe więc, że zainteresowanie sportem (zwłaszcza wśród najmłodszych piotrkowian) będzie rosło z miesiąca na miesiąc. W kulminacyjnym momencie chęć powtórzenia wyczynów Ronaldo, Raula, czy Błaszczykowskiego będzie na tyle duża, że młodzież wyjdzie na piotrkowskie boiska i będzie rozgrywać osiedlowe mecze. Teoretycznie jest do tego miejsce. Na mapie Piotrkowa z 2007 roku mamy ponad 30 boisk (w tym jeden stadion), na których można trenować piłkę. W praktyce okazuje się jednak, że zdecydowana większość boisk w mieście piłki już chyba dawno nie widziała.
W ubiegłym tygodniu mieszkańcy Kostromskiej, Zamenhofa i Armii Krajowej z oburzeniem wskazywali na niewłaściwie wykonywane prace przy pielęgnacji trawników w pasach drogowych.
W ubiegłym tygodniu na biurko wojewody łódzkiego wpłynął wniosek jednego z mieszkańców Piotrkowa, według którego uchwała Rady Miasta w sprawie regulaminu czystości i porządku na terenie miasta może być niezgodna z Konstytucją. Konkretnie chodzi o czipowanie psów.
Chociaż dostają grupę inwalidzką... “na ładne oczy”, na tym kończą się przywileje. Często wstydzą się wychodzić z domu (zwłaszcza z białą laską), większość nie pracuje, nie spotyka się z ludźmi. Ale nie wszyscy.
Do niecodziennego zdarzenia doszło dziś w centrum Piotrkowa. Na jednym z płotów przy ul. Stromej zawisł... łoś. Drugi zabłąkał się w okolicach ZUS-u przy Armii Krajowej. Obydwa nie przeżyły wizyty w mieście.