Do Piotrkowa zawitały w piątek legendarne STARy. Wszystko za sprawą zlotu "Legenda STARa", który odbywa się w Starachowicach. W drodze na zlot samochody zatrzymały się w grodzie trybunalskim.
Dziś w Gorzkowicach, na uboczu od głównych zabudowań wznosi się niewielki kopiec. To pamiątka po dawnych właścicielach, którzy rozpoczęli tu budowę zamku typu palazzo in fortezza, czyli pałacu otoczonego murami, mającymi chronić dworzan przed najeźdźcami. Budowli nie udało się ukończyć, a szkoda, bo mogłaby dziś stanowić jedną z największych atrakcji regionu.
Znów oszustwo "pod legendą". Tym razem ofiarą jest 85-letnia piotrkowianka. Kobieta za namową oszusta podszywającego się pod policjanta wyrzuciła pieniądze przez okno.
To miejsce zna każdy, kto mieszka w Piotrkowie, bo jest przestrzenią wypoczynku, rekreacji i spacerów. Było tak też przed laty, bo i dziadkowie randkowali na brzegach piotrkowskiego jeziora, kąpali się w nim i przynosili czasem na obiad złowioną tu rybę. Przed wiekami nawet król bywał nad Bugajem i ryby z dworzanami łowił, urozmaicając sobie w ten sposób wypoczynek.
Z pewnością niewielu piotrkowian wie o istnieniu tej drogi, teraz jednak powinien usłyszeć o niej każdy – publiczna droga dojazdowa w rejonie ulic Energetyków i Malinowej nosić będzie imię legendarnego polskiego bluesmana Tadeusza Nalepy.
Tegoroczna edycja Nocy Bibliotek w Piotrkowie upłynęła pod znakiem koncertu Tadeusza Woźniaka, niezapomnianego twórcy takich muzycznych hitów, jak: „Zegarmistrz światła”, „Smak i zapach pomarańczy”, „Hej Hanno” czy „Pośród świata”. W sobotnie popołudnie, 3 czerwca, czytelnia Miejskiej Biblioteki Publicznej zgromadziła liczną rzeszę fanów artysty. Przed piotrkowską publicznością Tadeusz Woźniak wystąpił wraz z rodziną – żoną Jolantą oraz synami: Piotrem i Mariuszem.