Wyjaśniana jest także sprawa tzw. wypisu ze szpitala, którego treść - zdaniem władz placówki - nie pokrywa się z zapisem monitoringu. - Nie udało się nam porozmawiać z lekarzem, który ową kartę wypełniał. Nie chciał się wypowiadać w tej sprawie. Ewenementem jest to, że lekarz nie podjął dialogu. Myślę, że konsekwencje jego działań będą dużo poważniejsze. Zastanawiamy się nad ostrzejszymi środkami – zaznaczyła rzecznik.
Lekarz wpisał w karcie pacjenta, że mężczyzna został przywieziony na SOR w zasuniętym worku na zwłoki. Napisał też, że przed przywiezieniem do szpitala pacjent prawdopodobnie w ogóle nie został przebadany, tymczasem jak informuje Ewa Tarnowska-Ciotucha, pacjent został przebadany, a worek był rozsunięty, o czym świadczy nagranie z monitoringu.
(Strefa FM)
Komentarze 16