TERAZ6°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Z wizytą u zegarmistrza

MaWag
MaWag sob., 22 marca 2014 09:29
Co łączy dzieci i zegary? To, że nie należy ich stale nakręcać. Trzeba też pozwolić im chodzić... To “chodzenie” jest właśnie sprawdzianem, czy naprawdę dobrze działają.
Zdjęcie 1: Z wizytą u zegarmistrza

1 z 1

A jak “chodzą” zegary w ręczyńskiej pracowni zegarmistrza Piotra Łukasińskiego? O tym mogły przekonać się przedszkolaki oraz uczniowie klas I - III ze szkół w Ręcznie i Łękach Szlacheckich, którzy odwiedzili pracownię, by posłuchać kukania kukułki, bicia zegarów ściennych, kominkowych, kredensowych i cichutkiego tykania budzików oraz zegarków naręcznych i kieszonkowych.

Wśród blisko dwustu zgromadzonych przez pana Piotra zegarów nie zabrakło takich rarytasów, jak: XVIII-wieczny zegar angielski stojący, zegar ścienny holenderski z początku XIX wieku, zegarek kieszonkowy z Dzikiego Zachodu (być może własność szeryfa?), zegarek kieszonkowy angielski wykonany przez zegarmistrza królowej Anglii, Thomasa Bensona oraz zegarek z rosyjskiego samolotu wojskowego. Lecz największym zainteresowaniem dzieci cieszył się zegar z drewnianą kukułką, która, kukając, otwierała dziobek i poruszała skrzydłami.
Co sprawia, że kukułka kuka? Co jest w środku zegara? Dlaczego zegary wydają tak różne dźwięki? Na te oraz wiele innych pytań cierpliwie i z pasją odpowiadał Piotr Łukasiński, który w zawodzie zegarmistrza pracuje prawie 30 lat. Drewniana kukułka poruszająca dziobem i skrzydłami nadal jest jedną z najcenniejszych pamiątek z czasów, kiedy jako niespełna 15-latek wyrzeźbił ją, rozpoczynając swą praktykę czeladniczą u piotrkowskiego mistrza Józefa Filasa.

Mali ciekawscy goście mogli również na próbę zasiąść przy warsztacie zegarmistrza, by przymierzyć lupę zegarmistrzowską oraz zapoznać się z narzędziami, których mistrz używa, by przywrócić sprawność i blask zepsutym bądź zniszczonym zegarom i zegarkom.

Uczniowie dowiedzieli się również, w jaki sposób odnawia się obudowy zegarów ściennych tzw. skrzynie zegarowe. Ta praca wymaga wiedzy i umiejętności z dziedziny renowacji mebli, a tym również zajmuje się pan Piotr Łukasiński.

W podziękowaniu za niecodzienną lekcję przedszkolaki pięknie wyrecytowały wiersz o zegarmistrzu, a starsi uczniowie wręczyli przygotowane wraz z wychowawcami laurki.
I tak, zarówno gościom, jak i gospodarzowi mile upłynął czas, którego wprawdzie nikomu nie udało się zatrzymać, ale niektórzy zdradzili nam, że kiedy zamknęli oczy, by posłuchać mowy zegarów, przenieśli się w czasie.

Podsumowanie

    Komentarze 5

    reklama

    Dla Ciebie

    6°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio