- Nieprawidłowości są podobne, zbliżone. Łódzcy kontrolerzy mieli wiele wątpliwości w stosunku do prowadzonych list pacjentów. W obu przypadkach uwagi dotyczyły jakości świadczonych usług rehabilitacyjnych prowadzonych w domu, dla pacjentów, którzy nie mogą dotrzeć do ośrodków rehabilitacji. Ten poziom był znacznie niższy niż ten ustalony przez prezesa NFZ - mówi Katarzyna Marciniak z Delegatury NIK w Łodzi.
Według Najwyższej Izby Kontroli w całym kraju pomimo wzrostu nakładów pogarsza się dostęp do rehabilitacji leczniczej: rośnie liczba oczekujących, wydłuża się czas oczekiwania, a kurczy lista miejsc oferujących rehabilitację bez kolejki.
Komentarze 6