Ostatnią szansą na przeniesienie lokalizacji tej inwestycji jest wykupienie terenu przez spółdzielnię, bądź zamiana z miastem na inną, równie atrakcyjną działkę. Takie rozwiązanie skłonne byłyby zaakceptować władze miasta.
- Usłyszałem deklaracje o ewentualnej możliwości zamiany gruntów. Problem można rozwiązać, ale pod warunkiem, że spółdzielnia mieszkaniowa zaoferowałaby inny grunt o tej samej wartości i zrekompensowała straty, które poniósł TBS. Wtedy takie rozwiązanie problemu byłoby możliwe. To nie jest tak, że za wszelką cenę chcemy budować blok w tym miejscu. Chcemy wyjść naprzeciw potrzebom mieszkańców - kończy prezydent.
Czy spółdzielnia znajdzie odpowiednią działkę na zamianę? O tym przekonamy się już wkrótce.
Komentarze 14