TERAZ1°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Umiarkowana
reklama

"Nie możemy pytać, na co przeznaczyć pieniądze"

JaKac1
JaKac1 pt., 16 listopada 2012 08:54
Jeden procent budżetu miasta wydany zgodnie z wolą mieszkańców... Taka idea zrodziłą się w sąsiednim Radomsku. Czy takie rozwiązanie ma szansę zafunkcjonować w Piotrkowie Trybunalskim?
Zdjęcie
Autor: fot. archiwum ePiotrkow.pl

O to zapytaliśmy radnych Jana Dziemdziorę i Tomasz Sokalskiego. - Jeśli miałoby to wymiar odpowiednich kwot, to można by zrealizować jakieś inwestycje w ramach potrzeb rad osiedli – stwierdził Dziemdziora. - Budując społeczeństwo obywatelskie powinniśmy dać taką możliwość, żeby nie tylko prezydent przy pomocy radnych budował budżet, ale także mieszkańcy (bezpośrednio) mieli wpływ na inwestycje w Piotrkowie – zaznaczył Sokalski.

Takie rozwiązanie w Piotrkowie jest nierealne – odpowiada z kolei Wiesława Łuczak, skarbnik miasta. - W tej chwili byłoby nam trudno, dlatego że projekt budżetu na przyszły rok mamy dosyć mocno dopasowany i musieliśmy ograniczać nawet niektóre wydatki bieżące, po to, żeby móc zbilansować potrzeby z możliwościami finansowania. Wynika to m.in. z potężnych zadań inwestycyjnych, które czekają nas w przyszłym roku – za 225 milionów złotych. W stosunku do całej kwoty wydatków jest to 44%. Oczywiście gros tych środków pójdzie na oczyszczalnię. Na 2013 rok nie bardzo możemy pozwolić sobie na to, żeby pytać społeczeństwa, co by tu jeszcze można zrobić – mówi skarbnik Łuczak.

Taki wariant podziału miejskich pieniędzy przyjął natomiast Elbląg. Dzięki niemu mieszkańcy bezpośrednio zadecydują, na co konkretnie zostanie wydana część pieniędzy z budżetu miasta. Prezydent Grzegorz Nowaczyk zaproponował, by na budżet obywatelski w 2013 roku przeznaczyć 2 miliony złotych - po 400 tysięcy na każdy z pięciu okręgów wyborczych.

(Strefa FM)

Podsumowanie

    Komentarze 6

    reklama

    Dla Ciebie

    1°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio