TERAZ0°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Bardzo zła
reklama

Nie będzie śledztw w sprawie ks. Bochyńskiego

P.Kwiatkowski
Paweł Kwiatkowski śr., 15 stycznia 2014 12:01
Radomszczańska prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa przeciwko księdzu Ireneuszowi Bochyńskiemu. Sprawa dotyczyła aż czterech wątków.
Zdjęcie
Autor: fot. archiwum ePiotrkow.pl

- Pierwszy wątek dotyczył ewentualnego zaistniałego innego kontaktu seksualnego, której dopuścić się miał ksiądz Bochyński w stosunku do ówczesnego 14-latka na początku lat 90-tych podczas wyjazdu na Litwę, a konkretniej do Wilna. Prokuratura nie mogła tutaj wykonywać żadnych czynności dowodowych z uwagi na konkretnie sformułowany w kodeksie postępowania karnego zakaz procesowy, czyli nie wszczynania i nie prowadzenia postępowania, jeśli karalność określonego czynu uległa przedawnieniu. Karalność ustała, prokuratura nie weryfikowała tego faktu, odmówiła wszczęcia. - mówi prokurator Witold Błaszczyk

 

Prokuratorzy nie dopatrzyli się także przestępstwa w słowach duchownego podczas wywiadu prasowego i radiowego.

 

- Prokurator zapoznał się bardzo wnikliwie i dokładnie z treścią wypowiedzi medialnych księdza Bochyńskiego. Uznał, że nie możemy tutaj doszukać się apoteozy, reklamy pedofilii. Natomiast ksiądz wdał się w polemikę, przedstawił swoje poglądy w tym zakresie, które oczywiście mogą być różnie oceniane z punktu widzenia etycznego i moralnego, jednak nie stanowią one propagowania pedofilii – dodaje Błaszczyk.

 

Śledczy nie wszczęli śledztwa także w kwestii możliwej wiedzy księdza Bochyńskiego odnośnie kontaktów seksualnych z dziećmi w przypadkach innych osób dorosłych.

 

- Przesłuchany na tę okoliczność świadek podał, że jego wiedza oparta była na pewnych ogólnych informacjach z dyskusji socjologicznych, medialnych, a także konkretnych przypadków, o których dowiedział się podczas wykonywania sakramentu spowiedzi. W tym zakresie prokuraturę wiąże zakaz procesowy o charakterze bezwzględnym i nie ma możliwości przesłuchiwania księdza na okoliczność faktów, o których dowiedział się podczas spowiedzi – wyjaśnia Błaszczyk.

 

Prokuratura nie będzie wszczynać także śledztwa w sprawie ewentualnego pomówienia księdza przez poseł Elżbietę Radziszewską. W ocenie prokuratury, w słowach posłanki nie ma znamion czynu zabronionego ściganego z urzędu i ścigane może być jedynie z oskarżenia prywatnego.

 

(Strefa FM)

 

Podsumowanie

    Komentarze 38

    reklama

    Dla Ciebie

    0°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio