W ostatnich dniach utalentowany 16-latek znajdował się w kręgu zainteresowań wielu znanych klubów Starego Kontynentu. Pierwsze w kolejce do ewentualnego transferu ustawiło się francuskie Nantes, gdzie prezesem jest Polak, Waldemar Kita. Przedsiębiorca nie przedstawił jednak korzystnych warunków finansowych, co zmusiło menadżera młodego piłkarza - Krzysztofa Jakubczaka do zerwania negocjacji.
Znacznie lepiej Miazek został potraktowany w Feyenoordzie Rotterdam, gdzie zapewniono mu o wiele lepsze możliwości rozwoju. Podczas testów przekonał do siebie sztab szkoleniowy i podpisał trzyletnią umowę. W tym czasie będzie trenował wraz z ekipą Ronalda Koemana. To właśnie były piłkarz m.in. FC Barcelony zadecyduje, kiedy młody golkiper zadebiutuje w rozgrywkach Eredivisie.
MIOS
Komentarze 10