TERAZ3°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Dalszy ciąg sprawy 13-latka, który wypluł hostię. Księża mogą stanąć przed sądem

Ł.Michalczyk
Łukasz Michalczyk niedz., 5 stycznia 2020 19:27
Przedstawiciele Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych postanowili złożyć zażalenie na postanowienie prokuratury o odmowie wszczęcia śledztwa przeciwko duchownym z Bełchatowa, którzy zatrzymali chłopca po wypluciu przez niego hostii do czasu przybycia policjantów. Na profilu facebookowym organizacji czytamy też, że księża zamknęli nastolatka w małym pomieszczeniu i doprowadzili go do płaczu. Sąd ma ponadto ocenić czy policjanci, którzy interweniowali przy tej sprawie, również nie powinni ponieść kary.
Zdjęcie
Autor: fot.: pixabay.com

Na Facebooku czytamy ponadto dlaczego przedstawiciele OMZRiK zdecydowali się podjąć taki krok. Nie podoba się im dotychczasowa praca urzędników:

 

Prokurator uznał, że nie ma nic złego w bezpodstawnym wzywaniu policji, bo zrobili to księża katoliccy, którym wydawało się, że gdzieś kiedyś w przyszłości może dojść do przestępstwa.

Naturalnie prokuratura uznała również, że w zabraniu do radiowozu dziecka przez policjantów i przetrzymywaniu go tam przez pół godziny również nie ma nic złego.

Dodajmy, że chłopiec, który został najpierw uwięziony przez księży, a potem przez policjantów, nie zrobił nic złego, nie popełnił przestępstwa ani wykroczenia.

Jedyną "winą" dziecka było to, że nie posłuchało księdza, który kazał mu przełknąć pokarm i zmuszał do określonego zachowania.
Fakt, że dziecko trzy razy próbowało uciec swoim oprawcom i było łapane jak zwierzę w trakcie polowania, umknął śledczym.

 

W związku z powyższym, członkowie ośrodka twierdzą, że występuje tu uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, a w związku z tym chcą by temat został podjęty przez pracowników Sądu Rejonowego w Bełchatowie.

Podsumowanie

    Komentarze 69

    reklama

    Dla Ciebie

    3°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio