Był to oczywiście głupi żart, ale policja i strażacy musieli zareagować. Ulica Wierzejska została na jakiś czas zamknięta dla ruchu, pirotechnik sprawdził teren, obyło się bez ewakuacji mieszkańców. – Oczywiście sprawdzamy, kto jest tym dowcipnisiem – mówi Ilona Sidorko z piotrkowskiej komendy policji. – To już druga tego typu informacja, jeśli chodzi o to miejsce, czyli bloki przy Wierzejskiej. Poprzedniego maila otrzymaliśmy kilka miesięcy temu.
Komentarze 12