- Do napadu na 49-letnią kobietę doszło w piwnicy jednego z bloków na osiedlu Dolnośląskim w Bełchatowie. Sprawca znienacka, od tyłu, zaatakował bełchatowiankę przy drzwiach komórki wskakując pokrzywdzonej na plecy. Dusił ją i żądał wydania pieniędzy. Napadnięta kobieta wołaniem o pomoc zdołała zaalarmować mieszkającą na parterze sąsiadkę, która pospieszyła z pomocą płosząc napastnika głośnym krzykiem.
- Po ucieczce przestępcy kobiety o zdarzeniu zawiadomiły oficera dyżurnego bełchatowskiej komendy, który natychmiast skierował w ten rejon policjantów z poleceniem poszukiwania mężczyzny odpowiadającego rysopisowi napastnika. Szybka informacja o przestępstwie i niezwłoczna reakcja przyniosły oczekiwany skutek – już kilkanaście minut później jeden z patroli zameldował o zatrzymaniu 30-letniego mieszkańca gminy Drelów (powiat bialski), czasowo przebywającego w gościnie u 19-letniej bełchatowianki.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Przesłuchany przez policjantów w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzuconego przestępstwa. Bełchatowscy kryminalni badają, czy mężczyzna nie dopuścił się innych, podobnych przestępstw.
Komentarze 0