Skrajnie nieodpowiedzialnym zachowaniem wykazał się 16-letni kierujący motocyklem, który w minioną niedzielę poruszał się autostradą A1 "pod prąd". Odpowiednia reakcja mundurowych pomogła uniknąć poważniejszych konsekwencji. Kierowca za swoje zachowanie odpowie teraz przed sądem.
Autor: fot. pakwi
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego w Piotrkowie Trybunalskim patrolując autostradę A1 w kierunku Gdańska podczas „Wakacyjnej Koordynacji Służby” ujawnili kierującego motocyklem, który poruszał się "pod prąd" pasem awaryjnym. Mężczyzna został natychmiast zatrzymany. Swoje nieodpowiedzialne zachowanie tłumaczył poszukiwaniami zagubionej tablicy rejestracyjnej. Teraz za popełnione wykroczenie odpowie przed sądem.
Policja apeluje:
Pamiętajmy, że wjazd "pod prąd" na którąkolwiek drogę, może skończyć się bardzo poważnymi konsekwencjami, gdyż kierujący jadący swoim pasem we właściwym kierunku nie spodziewa się nadjeżdżającego pojazdu.
Komentarze 8