Twarda postawa władz gminy Gorzkowice odniosła skutek. Kolej nie zmieni kategorii przejazdu kolejowego w Wilkoszewicach. Nadal bezpieczeństwa osób, które przechodzą przez tory, strzec będzie dróżnik.
Mieszkańcy Wilkoszewic w gminie Gorzkowice zaprotestowali przeciwko zapowiadanej przez kolej zmiany kategorii przejazdu strzeżonego.
Osoby poszkodowane w wyniku tegorocznej wichury w gminie Gorzkowice otrzymają kolejne pieniądze. Podczas niedawnej sesji Rady Gminy radni zdecydowali o wprowadzeniu do budżetu gminy pieniędzy pochodzących od innych samorządów. Łącznie jest to kwota 82 tys. złotych.
24-letnia kobieta i jej 7-letni syn utonęli w Zalewie Cieszanowickim. Do tego tragicznego zdarzenia doszło wczoraj po południu.
Z powszechną opinią, że "Polak przed szkodą i po szkodzie głupi" zrywa gmina Gorzkowice. Po ubiegłorocznej tragedii, kiedy w sierpniu trąba powietrzna zniszczyła setki domostw i gospodarstw, wielu myślało, że to się już nie powtórzy. Nawałnica, która w lipcu tego roku przeszła nad gminą, sprawiła, że do władz samorządowych i mieszkańców dotarło, że muszą być zabezpieczeni i przygotowani na kataklizm.
Po nocnej nawałnicy, która przeszła nad woj. łódzkim znów najbardziej ucierpiały Gorzkowice. Rok temu (15.08.08) w gminie szalała trąba powietrzna.
Być może jeszcze w tym roku na terenie gminy Gorzkowice stanie kilkanaście wiatraków prądotwórczych. Inwestor, który zamierza je postawić, otrzymał właśnie decyzję o warunkach zabudowy. To nowatorski projekt w powiecie piotrkowskim. Postawienie jednego wiatraka to koszt w granicach 4 mln euro.
To była pracowita noc dla straży pożarnej i służb ratowniczych. W Gorzkowicach podtopionych zostało kilkadziesiąt domów. Prace przy wypompowywaniu wody trwały kilka godzin.
58-letnia kobieta spłonęła żywcem, a 32-letni mężczyzna z licznymi obrażeniami ciała i złamaniem żeber trafił do szpitala. To skutki tragicznego wypadku do którego doszło wczoraj w godzinach wieczornych na terenie gminy Rozprza - informuje Ewa Żerek z KMP Piotrków.
Kilkudziesięciu mieszkańców Gorzkowic przyszło wczoraj na spotkanie w sprawie nieznośnych zapachów dochodzących z miejscowej chlewni.
Wójt gminy Alojzy Włodarczyk zaprosił na spotkanie także osoby związane z ochroną środowiska. Instytucje te ograniczyły się jednak tylko do wysłania pism.