Niedawno informowaliśmy o małżeństwie z Piotrkowa, które padło ofiarą nieuczciwej pary. Tym razem oszuści uaktywnili się w Tomaszowie Mazowieckim.
Kilka tysięcy złotych straciło starsze piotrkowskie małżeństwo, do którego przed południem zapukała kobieta podającą się za pracownika instytucji refundującej leki.
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie weszli w posiadanie informacji dotyczącej usiłowania wyłudzenia odszkodowania komunikacyjnego w kwocie prawie 22 500 złotych.
Dwie kobiety podające się za pracownice zakładu wodociągowego ukradły 84-letniej piotrkowiance tysiąc złotych.
- Proszę się nie dziwić, że jestem niegościnna, że państwa nie wpuszczam, ale boję się - powiedziała pani Zdzisława, kiedy zapukaliśmy do jej drzwi. Kilka dni temu odwiedził ją "kominiarz". Po jego wizycie kobieta zauważyła, że z szafki zniknęło 500 zł przeznaczone na zapłacenie czynszu. Mało tego, kilka dni później do jej drzwi zapukała kolejna ekipa. Podali się za pracowników administracji. Tym razem mieszkanka osiedla Wyzwolenia nie wpuściła ich do mieszkania. Powiadomiła policję.
Ofiarą oszustwa padła 82-latka.
Piotrkowscy policjanci zatrzymali poszukiwanego kilkoma listami gończymi 59-letniego mieszkańca Bydgoszczy.
O kolejne trzy miesiące przedłużono areszt tymczasowy byłej dyrektorce Szkoły Podstawowej w Moszczenicy.
Piotrkowscy policjanci zatrzymali 41-letnią dyrektor szkoły. Kobieta jest podejrzana o przekroczenie uprawnień i zmuszanie pracowników szkoły do zaciągania dla niej wysokich kredytów. Szacuje się, że kredytobiorcy mogli w ten sposób przekazać swojej przełożonej ponad 2 miliony złotych.
Podpisał oświadczenie, że zgubił dowód, dostarczył fotografie i wypełnił wniosek... A Urząd Miasta w Piotrkowie wydał mu wtórnik dowodu osobistego.