Ślub jest zawsze ogromnym wydarzeniem w życiu człowieka. Młodzi zabiegani organizują i dopinają na ostatni guzik wszelkie sprawy. Chcą, aby wszystko wypadło najlepiej, działało sprawnie i bez zarzutu. Zdarzają się jednak pary, które w natłoku przygotowań znajdują chwilę by zastanowić się, jak w tym najważniejszym, niepowtarzalnym dla nich dniu, uszczęśliwić jeszcze kogoś. Decyzja jest przemyślana. Czasem postanawiają pomóc dzieciom, ludziom chorym, a czasem potrzebującym zwierzętom z przytulisk czy organizacji prozwierzęcych.
Wszystkich miłośników kotów zapraszamy na pierwszy piotrkowski Dzień Kota współorganizowany przez Fundację Izy Milińskiej "Kocia Mama" oraz Klub "Spirala".
Prawie każdy, kto zastanawia się nad adopcją kota, myśli o słodkim kilkutygodniowym szkrabie, jeszcze lekko nieporadnym, zafascynowanym wszystkim co go otacza. Gubi nas jednak przeświadczenie, ze małego kotka można sobie ułożyć, wychować, że nauczymy go wygodnych dla nas nawyków i zachowań.
W minioną niedzielę, 28 listopada, nasze Stare Miasto było świadkiem nietypowego wydarzenia. Piotrkowski oddział Fundacji „Kocia Mama” przeprowadził pierwszą łapankę dzikich kotów z tego rejonu miasta. Wszystko to w imię miłości i szacunku do kocich przyjaciół oraz poczucia odpowiedzialności za zwierzę udomowione przez człowieka.
CHCESZ POMAGAĆ ZWIERZĘTOM? ZOSTAŃ WOLONTARIUSZEM „KOCIEJ MAMY”. Piotrkowscy wolontariusze „Kociej Mamy” nie dają za wygraną. Zależy nam na tym, by w naszym mieście powstały struktury fundacji działającej na rzecz kotów. Na jego terenie nie ma żadnej fundacji pomagającej zwierzętom. Jest natomiast wiele do zrobienia, wiele potrzebujących zwierząt, karmicieli, którzy nie mają wsparcia i z pewnością jest dużo osób, którym los bezdomnych zwierząt nie jest obojętny. Musimy tylko znaleźć sposób, by do nich dotrzeć. Im więcej piotrkowian zgłosi się do nas, tym więcej będziemy mogli zrobić. Pierwsze kroki już poczyniliśmy. Jest nas kilkoro, mamy dobre chęci i pierwsze małe sukcesiki.
Fundacja "Kocia Mama" organizuje ogólnopolski konkurs o nazwie "PORTRET TWOJEGO ZWIERZAKA". Konkurs polega ...
Często stosowane nawierzchnie do lat 50 XX wieku z tzw. kamienia polnego, układane ręcznie. KOCIE ŁBY, bo o nich mowa rzadko można już spotkać na naszych ulicach.