Fundacja Izy Milińskiej „Kocia Mama” przeciwdziałająca patologii kociej bezdomności, działająca na terenie Piotrkowa od listopada 2010 roku chętnie korzysta z takich zaproszeń. Dwa tygodnie temu gościli na ślubie Ani i Marcina, których najbliżsi podeszli do akcji bardzo obowiązkowo. Dzięki temu udało się zebrać dla podopiecznych Fundacji wiele kilogramów wysokogatunkowych kocich przysmaków. Fundacja, jak to ma w zwyczaju, przekazała na pamiątkę nowożeńcom upominek - symbol kocich podziękowań za piękny odruch serca.
- Jesteśmy zapraszani na uroczystości ślubne, na których, zgodnie z życzeniem państwa młodych, goście, rodzina, przyjaciele przynoszą zamiast tradycyjnego kwiatka karmę dla naszych kocich podopiecznych – mówią wolontariusze piotrkowskiego oddziału KM.
Często taka decyzja jest podyktowana nie tylko miłością do zwierząt i chęcią niesienia pomocy, ale pozytywnymi doświadczeniami i współpracą z naszą fundacją.
Trudno przecenić tak piękny gest, gdyż każdy worek karmy, żwirku, każda puszka ma dla nas ogromną wartość. Potrzebujących bezdomnych, wolno żyjących kotów jest dużo. Przez nasze piotrkowskie domy wolontariackie przewinęło się przez kilka miesięcy pracy kilkadziesiąt kotów, które oprócz zabiegów sterylizacji potrzebowały również karmy i żwirku. Często też opiekujemy się zwierzętami chorymi, wymagającymi długiego leczenia, czy oswojonymi kociakami przeznaczonymi do adopcji. Dzięki darom, zbiórkom i inicjatywom takim jak "karma zamiast kwiatka" jesteśmy w stanie zrobić więcej, pomóc większej ilości zwierząt czy współpracującym z nami karmicielom. Dlatego wszystkim, którzy nas wsparli lub zamierzają wesprzeć w taki właśnie sposób, serdecznie dziękujemy w imieniu bezpańskich kotów.
http://kociamama.pl/