To na pewno nie było spotkanie dla ludzi o słabych nerwach. Sytuacja w meczu 18. Serii żeńskiej PGNiG Superligi pomiędzy Piotrcovią i KPR Gminy Kobierzyce zmieniała się jak w kalejdoskopie, a o wygranej naszej drużyny 28:27 (17:13) zdecydowała ostatnia akcja i bramka Sylwii Klonowskiej. Piotrcovia dopisuje do swojego dorobku bardzo ważne trzy punkty.
Piotrkowianinowi nie udało się niestety przerwać fatalnej serii porażek w PGNiG Superlidze. W spotkaniu 16. Serii drużyna przegrała we własnej hali z Energą MKS Kalisz 26:29 (8:14).
Jeszcze na kwadrans przed końcem spotkania 16. Serii PGNiG Superligi szczypiornistek wydawało się, że po wielu latach nasz zespół odczaruje Halę Globus. Prowadził bowiem z MKS-em Lublin różnicą trzech trafień - 19:16. 22-krotny mistrz Polski odrobił jednak straty, a w końcówce zachował więcej zimnej krwi i wygrał 26:23. Piotrcovia nie składa jednak broni w walce o brązowy medal. Już w niedzielę zagramy kolejny bardzo ważny mecz z KPR Gminy Kobierzyce.
JKS Jarosław to już nie ten sam zespół, który przegrał wysoko z Piotrcovią w pierwszej rundzie obecnego sezonu. W zaległym spotkaniu z 10. kolejki jarosławianki zawiesiły poprzeczkę bardzo wysoko i przegrały dopiero po rzutach karnych. Nasz zespół dopisał więc do swojego dorobku dwa punkty, a już w najbliższą sobotę będzie okazja do rewanżu.
Od przegranej rozpoczął rundę rewanżową PGNiG Superligi zespół Piotrkowianina. Nasza drużyna uległa Gwardii Opole 29;35 (13:18), a duży wpływ na końcowy wynik miał fatalny początek. Po 10. minutach goście prowadzili bowiem 9:3.
Po niezwykle zaciętym spotkaniu Zagłębie Lubin pokonało Piotrcovię 24:23 (14:12) w meczu 15. Serii PGNiG Superligi.
Jak skutecznie grać szybkim kontratakiem? Powoli ten element gry staje się kluczowy w meczach z udziałem Piotrcovii. Nasz zespół nie dał żadnych szans Startowi Elbląg wygrywając na trudnym terenie różnicą aż jedenastu trafień 37:26. Po takim spotkaniu ręce same składają się do oklasków.
Po raz kolejny nasz zespół udowodnił, że w tym sezonie zamierza bić się o najwyższe cele bez względu na okoliczności i trudności. Do Kobierzyc Piotrcovia przyjechała po izolacji, z zakłóconym rytmem treningowym, a kilka zawodniczek wsiadło do autokaru bez treningu. Mimo tego zespół Krzysztofa Przybylskiego zacisnął zęby i powiększył dorobek punktowy. W normalnym czasie gry mecz zakończył się remisem 26:26, a w rzutach karnych wygrała drużyna z Kobierzyc 4:2.
- To był pożyteczny sparing zarówno dla jednej, jak i drugiej drużyny - pisze strona Piotrkowianina o meczu, w którym padły łącznie 74 bramki. Niestety to kandydat do medalu mistrzostw Polski, Azoty Puławy pokonał nasz zespół 41:33 (20:16).
Dziesięć lat trzeba było czekać w hali Relax na zwycięstwo nad wielokrotnym mistrzem Polski z Lublina. W zaległym spotkaniu z 9. Serii Piotrcovia pokonała MKS Perłę Lublin 34:29 (19:14). Wygrana naszej drużyny jest jak najbardziej zasłużona, a na wyróżnienie zasługuje cały zespół.