TERAZ3°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Terroryści chcieli odbić więźnia z aresztu!

RaRoz
RaRoz wt., 21 października 2008 10:19
Samochód z ładunkiem wybuchowym stanął pod bramą zakładu penitencjarnego przy ulicy Wroniej i eksplodował. W tym samym czasie osadzony po którego przybyli przestępcy wziął współwięźnia jako zakładnika i grożąc mu śmiercią żadał uwolnienia.
Zdjęcie
Autor: Foto R. Różycki

Na miejsce przybyły wszystkie służby ratunkowe. Na szczęście...były to tylko ćwiczenia.
- Założenie tych ćwiczeń było dość złożone. Obejmowało ono dwa elementy, które w praktyce miały być skorygowane ze sobą - zdradza major Paweł Gawrosiński kierownik działu penitencjarnego Aresztu Śledczego w Piotrkowie. - To co mieszkańcy ulicy Wroniej mogli zobaczyć to zdetonowanie ładunku wybuchowego pod murem zewnętrznym naszej jednostki penitencjarnej. Było to połączone z możliwością zdetonowania kolejnego ładunku przez terrorystę, który domagał się w ten sposób uwolnienia jednego z naszych podopiecznych przebywającego w jednym z oddziałów dla tzw. "niebezpiecznych". Ten drugi element, który miał zadziałać w zamyśle tych hipotetycznych przestępców w tym samy czasie, polegał na tym, iż na odgłos eksplozji osadzony przebywający w oddziale mieszkalnym o którym wspominałem, miał wziąć jako zakładnika współosadzonego i grożąc pozbawieniem życia współwięźnia doprowadzić do tego, aby został uwolniony i w ten dosyć niecodzienny sposób mógłby opuścić jednostkę - dodaje major Gawrosiński. Ćwiczenia trwały kilka godzin i na ten okres ulicę Wronią wyłączono z ruchu.  

Podsumowanie

    Komentarze 0

    reklama

    Dla Ciebie

    3°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio