TERAZ12°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

O tym, jak piotrkowianin trafił na księżyc 

K.Rudzki
Krzysztof Rudzki niedz., 7 stycznia 2024 06:53
Piotrków może się wieloma osobami, które zapisały się na kartach historii Polski, i nie tylko. O wielu tych osobach mówi często i długo. Są jednak i tacy, o których wielu mieszkańców słyszało niewiele, a niektórzy nawet wcale. Jedną z takich osób jest Felicjan Kępiński. A szkoda, bo to jedna z najbardziej niezwykłych postaci w dziejach miasta.

Wykryto bloker reklam!

Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.

Felicjan Kępiński urodził się 29 kwietnia 1885 roku w Piotrkowie Trybunalskim. Mieszkał i wychowywał się w kamienicy znajdującej się w al. 3 Maja. Tam dziś znajduje się tablica poświęcona wybitnemu piotrkowianinowi. Felicjan Kępiński w 1903 ukończył ze złotym medalem gimnazjum rządowe w Piotrkowie, czyli późniejsze I LO. 


Na początku XX wieku nastoletni Felicjan przeniósł się do Warszawy, gdzie zaczął studia na tamtejszym uniwersytecie. Jego późniejsze życie było nierozerwalnie związane właśnie z nauką. Kontynuował ją jednak za granicą. W ramach bojkotu rosyjskich szkół wyższych wyjechał bowiem tam na studia za granicę. Studiował najpierw filozofię w Lipsku, potem matematykę i astronomię na uniwersytetach w Getyndze i Berlinie. W marcu 1913 uzyskał stopień doktora filozofii na podstawie pracy z mechaniki nieba.

Felicjan Kępiński był słynnym kartografem i geodetą, ale również astronomem. Zajmował się kwestiami związanymi z mechaniką przedmiotów poruszających się w kosmosie. Robił to na podstawie badań na kometach. Były to więc badania oparte na wiedzy astronomicznej, ale i matematycznej - podkreśla Błażej Cecota z Centrum Informacji Turystycznej w Piotrkowie. 

Astronom po odzyskaniu przez Polskę niepodległości ponownie związał się z Uniwersytetem Warszawskim i tamtejszym laboratorium astronomicznym. Warto pamiętać, że była to II Rzeczpospolita. Felicjan Kępinski habilitację robił więc na uniwersytecie w Wilnie. W trakcie II wojny światowej uczestniczył w powstaniu warszawskim, w trakcie którego został ranny. Już po odzyskaniu niepodległości związał się z Polską Akademią Nauk. 

Piotrkowianin był także jednym z pierwszych redaktorów czasopisma astronomicznego "Urania", które ukazuje się do dzisiaj. Był również jednym z założycieli Towarzystwa Miłośników Astronomii w Polsce. 

 
Nieprzypadkowo w tytule napisaliśmy, że nasz bohater jest także piotrkowianinem, który trafił na księżyc.

 Międzynarodowa Unia Astronomiczna w 1979 roku postanowiła docenić Felicjana Kępińskiego. Jeden z kraterów na księżycu został nazwany nazwiskiem piotrkowianina - dodaje Błażej Cecota. 

Krater "Kępiński" na powierzchni księżyca ma średnicę 31 km. Położony jest na 28,8° szerokości północnej i 126,6° długości wschodniej.

 

O wyjątkowych postaciach w historii Piotrkowa, niezwykłych miejscach i ciekawostkach związanych z grodem trybunalskim możecie posłuchać w audycji "Cudze chwalicie, swego nie znacie", która emitowana jest od poniedziałku do piątku o godz. 15:15 na antenie radia Strefa FM. 

Reklama

Podsumowanie

    reklama

    Komentarze 4

    ~edolek (gość)

    08.01.2024 20:54

    Jednak pierwszym człowiekiem na księżycu był pan TWARDOWSKI ! Polak


    ~Radna królowa disco (gość)

    07.01.2024 19:35

    Pewien Pan Krzysztof będzie kolejnym piotrkowianinem i to już 7 kwietnia.


    ~Zed (gość)

    07.01.2024 16:01

    No ciekawostka,kto by pomyslal?Moze by innych miezkancow Piotrkowa wyslac na księżyc np. wojownikow Maryji?


    ~ja (gość)

    07.01.2024 15:56

    A ja tam znam sylwetkę pan Kępińskiego, chociaż nie jestem z Piotrkowa.


    reklama

    Dla Ciebie

    12°C

    Pogoda

    Kontakt

    Radio