Mężczyźni mieli za to proponować 300 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny. Obrona zapowiada apelację.
Uzasadniając wyrok sędzia Jacek Gasiński powiedział, iż sąd nie miał wątpliwości co do winy oskarżonych. Swoje ustalenia oparł m.in. na zeznaniach świadków - osób, które były nakłaniane przez oskarżonych do wykonania zadania. "Nie było podstaw, aby nie wierzyć w wiarygodność ich słów" - mówił sędzia. W tej sprawie
przesłuchano także - jak powiedział Gasiński - osoby związane z kręgami przestępczymi. Miały one powiedzieć, iż słyszały, że "o zleceniu mówiono również wśród więźniów".
Sąd zastosował jednak wobec oskarżonych nadzwyczajne złagodzenie kary. W czasie, w którym dopuścili się przestępstwa, kara za nie była niższa.
- Wypadek na skrzyżowaniu Sikorskiego i Concordii. Jeden z kierowców wjechał na czerwonym świetle
- Viva la musica w Sulejowie
- Poznaliśmy zasłużonych dla Wolborza
- Nowy transport publiczny w gminie Sulejów już uruchomiony
- Będą sekundniki i zielona fala na trasie W-Z.W planach likwidacja części przejść, na innych pojawi się sygnalizacja. Zostanie wprowadzony nowy limit prędkości. Na jakie zmiany mogą liczyć kierowcy?
- Piotrkowianie obchodzili dzień przytulania
- Kolejne alarmy bombowe w piotrkowskich szkołach
- Kolizja w Rękoraju. Zderzenie osobowego Opla z dostawczym Fiatem
- Wola Krzysztoporska. Asystenci wspomagali osoby z niepełnosprawnościami