TERAZ10°C
JAKOŚĆ POWIETRZA Dobra
reklama

Sprzedawcę dopalaczy ukarał Urząd Skarbowy

A.Stańczyk
A.Stańczyk śr., 8 lutego 2017 07:54
Policja skontrolowała sklep, w którym wg ustaleń funkcjonariuszy, miały być sprzedawane dopalacze. Sprawa miała swój początek jeszcze 28 grudnia ubiegłego roku, kiedy to policjanci z wydziału kryminalnego komendy w Bełchatowie w sklepie na osiedlu Dolnośląskim zabezpieczyli ponad 70 opakowań dopalaczy, a sanepid zamknął część obiektu, w którym dochodziło do procederu.
Zdjęcie
Autor: fot. policja

Mimo grudniowej akcji do bełchatowskich policjantów wciąż docierały sygnały, że sprzedaż dopalaczy nadal jest tam prowadzona. 6 lutego kryminalni obserwowali sklep. Ustalili, że część placówki w dalszym ciągu jest nieczynna i oplombowana. Jednak tym razem sprzedaż odbywa się pod szyldem innej firmy, w wolnej części budynku. Około godziny 12 do sklepu wszedł młody mężczyzna. Kiedy po chwili wyszedł, został wylegitymowany. Okazało się, że miał przy sobie opakowanie z substancją chemiczną, którą przed chwilą kupił w tym sklepie. Bełchatowianin nie otrzymał paragonu. Policjanci postanowili interweniować. Wspólnie z pracownikami Państwowej Inspekcji Sanitarnej i Urzędu Skarbowego przeprowadzili kontrolę tego punktu. Zabezpieczono 62 opakowania różnych środków zastępczych, które zostaną podane badaniom. Sklep został zamknięty i zaplombowany. 24-letni sprzedający, ponieważ nie wydał paragonu za sprzedany towar, został ukarany przez pracowników Urzędu Skarbowego mandatem karnym w wysokości 4000 zł.

Za wprowadzanie dopalaczy do obrotu grozi grzywna do 1 miliona złotych, natomiast za narażenie ludzi na utratę zdrowia lub życia grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

Komentarze 16

reklama

Dla Ciebie

10°C

Pogoda

Kontakt

Radio