Pięć osób z podejrzeniem podtrucia czadem zostało przewiezionych do szpitala. Poszkodowani pod obserwacje lekarzy trafili wczoraj wieczorem. - To już nie pierwszy raz - podkreślają mieszkańcy. - Przed świętami też się paliło i w święta też. Kuratorka zgłaszała to do TBS-u. Drzwi do tego mieszkania były cały czas niezamknięte. Moja mama wzywała straż. Jest teraz w szpitalu razem z młodszym rodzeństwem. Mama zostanie wypisana, a siostra (12 lat), brat (18), i drugi brat (15) pozostaną w szpitalu na obserwacji. Mama wychodziła przez drabinę, dobrze, że sąsiad ją miał, bo na klatce był ogień i dym – mówi mieszkaniec kamienicy.
Na miejsce pożaru zadysponowano cztery zastępy straży pożarnej. - Przystąpiliśmy do działań gaśniczych i ewakuacji - mówi st. kpt. Wojciech Pawlikowski z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie. Dokładną przyczynę pożaru ustalą biegli.
(Strefa FM)