Policjant ponownie uratował 1,5-roczne dziecko

Poniedziałek, 12 marca 201217
W sobotnie popołudnie pełniący obowiązki zastępcy dyżurnego opoczyńskiej policji mł. asp. Radosław Rudzki udzielił telefonicznych instrukcji rodzicom 1,5-rocznej dziewczynki, która wg przekazu zrozpaczonej matki przestała oddychać.
fot. KPP Opocznofot. KPP Opoczno

- Podczas rozmowy telefonicznej z zastępcą dyżurnego, zdenerwowana kobieta poinformowała, że jej dziecko traci przytomność. Policjant przystąpił do instruowania kobiety, jakie czynności ma rozpocząć, by przywrócić dziecku funkcje życiowe. W tym samym czasie oficer dyżurny powiadomił o zdarzeniu pogotowie ratunkowe. Dziewczynka została przewieziona do szpitala – informuje mł. asp. Barbara Stępień, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Opocznie.

 

- To już drugie takie zdarzenie w ciągu ostatnich trzech dni. W obu przypadkach dzieci wracają do zdrowia. Powtarzające się tego typu sytuacje pokazują jak ważne jest przeszkolenie z udzielania pomocy przedmedycznej. Na szczęście i w tym przypadku zarówno rodzice jak i policjant zachowali zimną krew i dzięki wzajemnej współpracy nie doszło do nieszczęścia – dodaje rzecznik.


CZYTAJ TAKŻE: Przez telefon uratował życie dziecka

 


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

reklama

Komentarze (17)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

No comment ~No comment (Gość)16.03.2012 17:50

"jajaja" napisał(a):
Dyspozytorka MA OBOWIĄZEK odmówić przyjazdu karetki, jeśli wezwanie jest nieuzasadnione

A czy lekarz ma prawo nie skierować na zdjęcie czaszki pacjenta pobitego przez bandziorów. Tak jak robi się to w Bełchatowie i ten sam pacjent zamiast od razu być przewieziony na chirurgię do Łodzi z tegoż Bełchatowa jest odstawiany prosto ze szpitala na przystanek, żeby tak pobity z popękanymi kośćmi czaszki wrócił sobie sam do domu do Piotrkowa? A w tymże Piotrkowie w szpitalu na laryngologii twierdzą, że nie ma żadnego złamania i dopiero na usilne żądanie po 3 dniach od wypadku robi się to prześwietlenie, które pokazuje jak człowiek ma zrobioną miazgę z czaszki i nosa. Brawo lekarze z Bełchatowa i Piotrkowa. Brawo. Człowiek ten będzie miał niedługo operację w Łodzi. A nastawienie nosa możliwe będzie dopiero za pół roku. Jeszcze raz brawo Czapliniecka i Rakowska. Brawo.

00


jajaja ~jajaja (Gość)16.03.2012 17:36

"cieciorka" napisał(a):
może lepiej, że na policję, bo w pogotowiu, to różnie bywa z dyspozytorkami, ich fachowością i chęcią działania :/

następny mądrala. Nie obrażaj dyspozytorów pogotowia. Jakbyś posiedział 12 godz w CPRze i dysponował 5 karetkami na cały powiat, mógłbyś się wypowiadać. Nie obrażaj osób, które tracą nerwy i zdrowie siedząc przy radiu i telefonie 12 godzin i słuchają kłamstw, szyderstw, kiepskich żartów, pijackich pogróżek oraz od czasu do czasu poważnych wezwań. Dyspozytorka MA OBOWIĄZEK odmówić przyjazdu karetki, jeśli wezwanie jest nieuzasadnione. Oczywiście nie piszę o tym konkretnym przypadku.

00


Guido Guidoranga14.03.2012 08:57

"Pietrek" napisał(a):
a ja tu czegos nie rozumie po pomoc zamiast dzwonic na pogotowie to do policji


może lepiej, że na policję, bo w pogotowiu, to różnie bywa z dyspozytorkami, ich fachowością i chęcią działania :/

00


Myśliciel Myślicielranga14.03.2012 06:52

"bohater-hehe" napisał(a):
Jaki dobry policjant o jej,Jestem ratownikiem medycznym nie wiem juz ile ludzi dzieki mnie oraz zespołowi żyje....czy jestem bohaterem?


Jeśli złapiesz złodzieja lub mordercę, albo zapobiegniesz tym przestępstwom - to osobiście ci pogratuluję! Nikt ci nie dziękuję za ratowanie życia, bo to twój obowiązek - taki sobie wybrałeś zawód!

00


bohater hehe ~bohater hehe (Gość)13.03.2012 08:30

Jaki dobry policjant o jej,Jestem ratownikiem medycznym nie wiem juz ile ludzi dzieki mnie oraz zespołowi żyje....czy jestem bohaterem?dostałem awans podwyżke?jeszcze czasem ludzie cie opierdziela ze co tak długo jakby to była nasza wina....dyspozytor przyjmujaca zgłoszenie zawsze instruje co robic z osoba poszkodowana tak jak to zrobił policjant..i co ktos jej za to podziekował?.....ale to POLICJANT brawo brawo ....

00


Myśliciel Myślicielranga13.03.2012 06:48

"szczawik" napisał(a):
To chyba jakiś znak, żeby zacząć jakieś kampanie informacyjne na temat udzielania pierwszej pomocy wśród ludzi.


Mądre słowa. W chwilach zagrożenia życia, ludzie nie wiedzą co robić.

00


logik ~logik (Gość)13.03.2012 00:18

Jak to ponownie? To znaczy, że to dziecko drugi raz się dusiło? I jak to ponownie? To akurat ten sam policjant znowu miał służbę? No co za traf!
A skoro to już drugie takie zdarzenie w ciągu ostatnich trzech dni i skoro w obu przypadkach dzieci wracają do zdrowia, to może służbę zdrowia zlikwidować? I tak niewydolna. Niech policja leczy, samochody z kogutem mają, to do zawałów też mogą jeździć.

00


popo ~popo (Gość)12.03.2012 23:42

nagroda się należy i awans

00


Piotrkowianin Piotrkowianinranga12.03.2012 20:47

A ile lat miał ten młodszy aspirant? W pierwszy przypadku podaliście jego wiek: http://www.epiotrkow.pl/news/Region-Policjant-przez-telefon-uratowal-zycie-dziecka,10096

00


ja ~ja (Gość)12.03.2012 20:24

"Pietrek" napisał(a):

jak na 112 zadzwonisz to łączy Cię najprawdopodobniej z policją i Twoje zgłoszenie idzie dalej, ale rozmawiasz z policjantem.

00


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat